Ważniejsze sprawy

Izrael odwiedziłem po raz pierwszy wiosną 1974 roku.

21.05.2018

Czyta się kilka minut

 /
/

Z tamtej podróży zapamiętałem rozmowę z człowiekiem, który o ówczesnej sytuacji swojego kraju (było to bezpośrednio po wojnie Jom Kippur) mówił tak: „Jeśli Francja przegra wojnę, pozostanie Francją. Jeśli przegra dwie, nawet trzy wojny, nadal nią pozostanie. Jeśli Izrael przegra wojnę, przestanie istnieć. Państwa arabskie marzą o zepchnięciu nas do morza, czyli w niebyt”. Potem rozmawialiśmy z Palestyńczykiem. Mówił on: „Ja rozumiem, że historia, że Holokaust i te wszystkie racje, ale pytam: dlaczego mnie i moją rodzinę wygnano z domu zbudowanego przez moich przodków, i z ziemi, na której od niepamiętnych czasów mieszkali i pracowali?”. Kiedy podczas pobytu w Ziemi Świętej w 2015 r. pytałem obywateli Izraela o przywoływaną przed ponad 40 laty groźbę unicestwienia, słyszałem: „wtedy może tak, ale już nie dziś”.

Dziś sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardziej napięta i skomplikowana niż kiedykolwiek. O niej właśnie Wojciech Jagielski rozmawia w numerze z Krzysztofem Strachotą. Jagielski przytacza niedawną wypowiedź saudyjskiego następcy tronu, który zalecał Palestyńczykom przyjęcie ofiarowywanych im przez Izrael warunków pokoju, „bo Arabia Saudyjska i cały świat mają na głowie pilniejsze sprawy”. Może i mają, lecz ostatnie tragiczne wydarzenia w Gazie (pisze o nich z Izraela Karolina Przewrocka-Aderet) przypomniały o trwającym od dziesiątków lat konflikcie. „Żadna nowość – mówił w rozmowie z »Gazetą Wyborczą« (17 maja 2018 r.) Jehuda Szaul, współzałożyciel izraelskiej organizacji Szowrim Sztika (Przełamać Ciszę) powołanej przez kombatantów w celu monitorowania postępowania wojska na Terytoriach Okupowanych i w Gazie. – Palestyńczycy protestowali, Izraelczycy pokazali siłę. (…) Wszystko toczy się w dobrze znanym błędnym kole. Chcemy władzy nad Palestyńczykami i tę władzę utrzymujemy”. Szaul uważa, że będzie to trwało tak długo, jak długo Izrael będzie okupował terytoria palestyńskie.

„Ważniejsze sprawy” saudyjskiego księcia ­­Moham­meda ibn Salmana to śmiertelnie poważna gra rozgrywana przez Irak, Iran, Syrię, Egipt i jego rodzimą Arabię Saudyjską, z powoli dogorywającym, jak się wydaje, tzw. Państwem Islamskim, otoczonym dziś na terenie Syrii przez wspierane przez Zachód oddziały kurdyjskie (w okrążeniu pozostaje kilka tysięcy dżihadystów), zaangażowaną w te konflikty Rosją liczącą na umocnienie swojej pozycji w regionie, i Stanami Zjednoczonymi odgrywającymi wciąż ważną rolę. Pewne wyobrażenie o rozmiarach prowadzonych działań wojennych daje korespondencja z Syrii Pawła Pieniążka: „Od 2014 r. międzynarodowa koalicja ze Stanami Zjednoczonymi na czele zrzuciła niemal 30 tys. bomb na cele w Syrii i Iraku. Atakowała, czasem trafiając cywilne wioski i miasta”.

Pocieszamy się, że od nas Bliski Wschód jest daleko. Tysiące zabitych, rannych, burzone miasta i spirala nienawiści… To przerażające, ale – Bogu dzięki – daleko. A przecież nie tak dawno znacznie bliżej od nas mówiono, że nikt nie będzie „umierał za Gdańsk”. Nie tak dawno zamach w „dalekim” Sarajewie i Gdańsk okazały się zapłonem dwóch koszmarnych światowych wojen.

Obraz Bliskiego Wschodu (piszemy w tym numerze o Bliskim Wschodzie, a przecież jest jeszcze Azja z Koreą Północną, są Chiny, jest Afryka!), który wyłania się z zamieszczonych w tym numerze materiałów, jest ponury jak burzowe chmury. Dokąd zmierza nasz wspaniały świat? Do czego posłużą niebywałe osiągnięcia w zakresie produkcji broni? (w tych dniach Rosja zaprezentowała hipersoniczną rakietę, którą sam prezydent uznał za „broń niezwyciężoną”).

A my? My sobie toczymy naszą polsko-polską wojnę. ©℗

CZYTAJ TAKŻE:

Karolina Przewrocka-Aderet: Nic do stracenia

Wojciech Jagielski rozmawia z Krzysztofem Strachotą: Nieporządek bliskowschodni

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 22/2018