Ładowanie...
U fryzjera
Parę dni temu do zbioru ciekawych życiowo przeżyć, nie tylko w obecnie ludowej Polsce, ale w ludowej ogólnie i w ogóle życiowo, dopisaliśmy mierzenie nam temperatury przez fryzjera. Zaiste, w trakcie tej przecież zwykłej dotychczas czynności pochwaliliśmy nagle i niespodziewanie i cywilizację, i postęp, i technologię. Pochwały te szeptaliśmy sobie z radością, moszcząc się w fotelu naprzeciw lustra, patrząc, jak straszliwa fryzura à la Trump&Johnson idzie pod odkażony nóż.
Oto obsługa termometru nie wymagała żadnego kontaktu ani tego urządzenia, ani operatora z żadnym fragmentem naszego boskiego ciała. Trzeba się – powiada mądrość życiowa – cieszyć z rzeczy małych, gdy wielkich nie staje. Gdyby oto – dajmy na to – epidemia zdarzyła się dawniej, nasze spotkanie z fryzjerem trzeba by było zakwalifikować jako skomplikowane na tyle, że musiałoby się odbyć za parawanem. Zapewne...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]