Tę ranę można leczyć

Dotkliwość aborcji fałszują zarówno ci, którzy z powodów ideologicznych uważają istnienie syndromu poaborcyjnego za wymysł fundamentalistów katolickich, jak i sami wierzący, którzy nie łączą przesłania o grzechu z nadzieją przebaczenia.

30.05.2004

Czyta się kilka minut

Aborcja. Dramatyczne i pełne kontekstów słowo wiąże się zawsze z czyjąś tragedią. W ślad za nią idą zmiany w funkcjonowaniu małżeństwa czy rodziny i to nawet wielopokoleniowo. Pierwszym skutkiem, jaki powoduje, jest z reguły koniec związku: razem z dzieckiem usunięty zostaje również partner. Jeśli do rozpadu nie dochodzi, bo para wspólnie bierze na siebie winę i daje sobie szansę na nowy początek, to i tak nie będzie to już ten sam stan intymności, co przedtem. Innym skutkiem aborcji jest karanie się za to, co się stało - dotyczy to głównie kobiet, które w ramach “pokuty" pozostają samotne albo też nie nawiązują trwałych związków.

Nadzieja przebaczenia

Jak twierdzi wybitny terapeuta systemowy Bert Hellinger, “najważniejsze dla znalezienia rozwiązania wydaje się zerwanie z wyobrażeniem, że można zrobić coś w sposób nieodwracalny. W wypadku aborcji szeroko rozpowszechnione jest przekonanie, że skoro dziecko usunięto, sprawa została załatwiona. Kiedy jednak podejmuje się taką decyzję, wiedząc, że może ona mieć skutki trwające całe życie, zyskuje ona zupełnie inną jakość. Sprawa staje się poważna" (por. “Praca nad rodziną. Metoda Berta Hellingera", Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2002).

Z kolei Amerykanki Linda Dillow i Lorraine Pintus napisały w omawianej kiedyś na łamach “TP" książce (por. “Chrześcijańska tantra", nr 2/04), że “aborcja jest tragedią, jednak tragedią jest również to, kiedy my, jako ciało Chrystusa, nie łączymy przesłania o grzechu z nadzieją przebaczenia. (...) Szacuje się, że co szósta kobieta siedząca w ławce kościoła doświadczyła aborcji. Spróbuj wczuć się w sytuację takiej kobiety i wyobraź sobie, jak musi się czuć, słuchając żarliwych kazań na temat obrony życia. Takie przesłanie życia może stać się przesłaniem śmierci, kiedy nie jest zaprawione łaską. Módl się do Boga, by wskazał ci, w jaki sposób możesz stać się narzędziem w Jego ręku ku uzdrowieniu tych cichych, zranionych ludzi z twojego kościoła".

To, że wiele kobiet mających za sobą doświadczenie aborcji cierpi, jest oczywiste dla każdego, kto się z nimi spotkał. Cierpienie to - nawet w świadomości samych kobiet - nie musi mieć jednak bezpośredniego związku z dokonanym zabiegiem. Wiele z nich zgłasza się po pomoc ze względu na inne problemy, nie czując wcale, że tak naprawdę nie umieją sobie poradzić właśnie z faktem dokonanego zabiegu. Rozpaczliwa próba “wzięcia się w garść" pogarsza tylko sytuację.

Psycholog i duszpasterz

W przedmowie do polskiego wydania książki “Po aborcji. Uzdrowienie psychiczne i duchowe według metody AFTER" jezuita Jacek Pleskaczyński wyznał, że “psychiczne i duchowe okaleczenie niedoszłej matki leczy się trudno. (...) Jakaż jednak radość, gdy starania przynoszą uwolnienie od dźwiganego - bywa, że niekiedy przez kilkadziesiąt lat - koszmarnego ciężaru. Jako wieloletni świadek szczęśliwie zakończonych terapii mogę zaryzykować ocenę, że rzadko dobitniej spostrzegam sprawdzenie się reguły »gdzie jednak wzmógł się grzech, tam obficiej rozlała się łaska«". Pozostaje więc nie tylko nadzieja, ale i sprawdzone formy pomocy psychologiczno-duchowej.

Wartość książki Crawforda i Manniona polega na tym, że w oparciu o osobiste doświadczenie autorów, z których jeden jest psychologiem a drugi duszpasterzem, czytelnik dostaje do rąk “mapę" psychologicznego i duchowego procesu uzdrowienia. Jest to propozycja spojrzenia na ból z perspektywy holistycznej, która bierze pod uwagę funkcjonowanie psychiczne kobiet w wymiarze działań i zachowań (ang. Actions), uczuć i emocji (Feelings), myślenia (Thoughts), siły fizycznej i ciała (Energy) oraz relacji z innymi (Relationships) - stąd nazwa metody AFTER.

Ale na tym nie koniec. Z duchowego punktu widzenia nie można zrozumieć “anatomii" syndromu poaborcyjnego bez uwzględnienia “cierpienia mającego swoje istotne źródło w decyzji pacjentki, by usunąć rozwijający się płód własnego dziecka - w odrzuceniu nie tylko życia dziecka, ale też części siebie i daru Boga. W duchowym aspekcie terapii nacisk pada na powrót pacjentki do stanu pełni przez osobiste doświadczenie miłości i przebaczenia Boga".

Niedostatek wiedzy

Obie strony omawianych w tej książce procesów zdrowienia oparte są na założeniu, że chodzi o kobietę wierzącą. Psychoterapia, zdaniem autorów, byłaby niepełna, gdyby nie obejmowała rozpoznania życia religijnego pacjentki. Dopiero wziąwszy pod uwagę stosunek kobiety do Boga, psycholog może oczekiwać, że jego terapia będzie skuteczna. Rolą zaś duszpasterza w procesie terapeutycznym jest pomoc w przyjęciu przez kobietę zaproszenia Boga, aby przyjęła Jego miłość i w ten sposób została uleczona. Dokonuje się to na etapie przypomnienia, prośby o wybaczenie, akceptacji wybaczenia oraz powierzenia nienarodzonego dziecka Bożej opiece.

W Polsce, zdaniem ojca Pleskaczyńskiego, “mimo że nie brakuje kobiet dotkniętych syndromem poaborcyjnym w gabinetach lekarskich czy w konfesjonale, ich problem jest po prostu niezauważany. Niedostatek wiedzy jest główną przyczyną, dla której lekarze, psychologowie, psychiatrzy, a także kapłani, w wielu sytuacjach nie niosą należytej pomocy, gdyż nie są przygotowani do postawienia właściwej diagnozy". Moje doświadczenie pracy w Ośrodku Konsultacji Psychologicznej potwierdza tę opinię.

Książka “Po aborcji" jest świadectwem odwagi kobiet, które przez rozpacz, żałobę i marzenia doszły do wiary i przekonały się, że także do nich odnoszą się słowa proroka Jeremiasza: “Niech w głosie twoim płacz ustanie, a łzy w twoich oczach, bo jest nagroda za twe trudy (...) Jest nadzieja dla twego potomstwa" (por. Jr 31, 15-17). To nadzieja nie tylko dla samych kobiet, ale i tych, którzy przyjdą im z pomocą.

Douglas R. Crawford, Michael T. Mannion, "Po aborcji. Uzdrowienie psychiczne i duchowe według metody AFTER", tłum. W. Nowicki, wydawnictwo WAM Kraków 2004.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, psychoterapeuta, publicysta, doktor psychologii. Dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie. Członek redakcji „Tygodnika Powszechnego”. Autor wielu książek, m.in. „Wiara, która więzi i wyzwala” (2023). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2004