Szczera szczerość

W ostatnim czasie po obu stronach pojawiło się tyle pojednawczych wypowiedzi i gestów, że coraz głośniej mówi się, iż nawiązanie - zerwanych przez Pekin ponad pół wieku temu - stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską stało się prawdopodobne jak nigdy przedtem.

05.06.2005

Czyta się kilka minut

Zakonnice w jednym z klasztorów Pekinu /
Zakonnice w jednym z klasztorów Pekinu /

Taki krok oznaczałby zdecydowaną poprawę sytuacji katolików z tzw. Kościoła katakumbowego, prześladowanego przez komunistów za wierność Rzymowi, i otworzyłby drogę do jego połączenia z Kościołem patriotycznym, założonym i kontrolowanym przez komunistyczne władze.

Na spotkaniu z korpusem dyplomatycznym akredytowanym przy Stolicy Apostolskiej (12 maja) Benedykt XVI wyraził życzenie, aby państwa, które dotychczas nie utrzymują stosunków z Watykanem, jak najszybciej zdecydowały się na dyplomatyczną współpracę. Należą do nich m.in. Arabia Saudyjska, Chiny i Wietnam, ale oczywiste było, że papieska wypowiedź odnosiła się przede wszystkim do Państwa Środka. Po pięciu dniach Kong Quan, rzecznik chińskiego MSZ, stwierdził, że władze są szczerze zainteresowane normalizacją stosunków z Watykanem. I wydaje się, że ta szczerość jest... szczera. Rządowi zależy na poprawie międzynarodowego wizerunku Chin jako kraju, gdzie panuje wolność religijna. Nie bez znaczenia w tym kontekście są przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w 2008 r. Dlatego niektórzy komentatorzy twierdzą, że właśnie w najbliższych trzech latach oba państwa nawiążą stosunki dyplomatyczne.

Ten spodziewany przełom stanowić będzie efekt mozolnych, wielomiesięcznych i zakulisowych pertraktacji obu stron. O takich rozmowach mówiły w ostatnich tygodniach dwie ważne postacie: bp Joseph Zen z Hongkongu, doradca Watykanu w sprawach chińskich, i prof. Andrea Riccardi, założyciel Wspólnoty św. Idziego i uczestnik tych pertraktacji. Riccardi potwierdził rewelacje dziennika “International Herald Tribune", że w sierpniu 2004 r. półoficjalna delegacja z Chin złożyła wizytę Janowi Pawłowi II.

Podczas rozmów jasne się stało, że Watykan jest gotów zerwać stosunki dyplomatyczne z Tajwanem, czego domaga się Pekin. W połowie kwietnia mówił o tym biskup Zen, a ostatnio również kard. Jean-Louis Tauran, były szef dyplomacji Watykanu. Kardynał przyznał, że decyzja jest trudna, ale “strona kościelna zdecydowała się na taki krok. Jeśli Stolica Apostolska nie ustanowi stosunków z Chinami, nie będzie tam prawdziwej wolności". Pytanie tylko, czy chińskie władze gotowe są - w ramach kompromisu - odstąpić od drugiego warunku: rezygnacji papieża z mianowania tamtejszych biskupów. Na razie można się spodziewać co najmniej zmiękczenia chińskiego stanowiska w sprawie obsady diecezji.

Komunistyczne władze Chin zerwały stosunki dyplomatyczne z Watykanem w 1951 r. Po sześciu latach powołały tzw. Kościół patriotyczny i jednocześnie zaczęły prześladować Kościół podziemny. W 2000 r. wątłe nadzieje na uregulowanie stosunków między obu państwami podcięła kanonizacja 120 chińskich męczenników. W odpowiedzi Pekin doprowadził do konsekracji nowych biskupów w Kościele patriotycznym oraz okresowo nasilił prześladowania katolików z Kościoła katakumbowego.

W 2001 r. Jan Paweł II oficjalnie przeprosił Chińczyków za błędy i grzechy, jakich wobec nich dopuścili się przedstawiciele Kościoła. Papieskie mea culpa Pekin przyjął jako dobrą monetę, co jednak nie zahamowało represjonowania Kościoła podziemnego czy zmuszania Kościoła patriotycznego - wbrew sprzeciwom Rzymu - do konsekracji biskupów. Agencje wciąż informowały o nowych aresztowaniach katolików. Niedawno AsiaNews podała np., że władze chińskie uniemożliwiają sprawowanie funkcji wielu biskupom katakumbowym, którzy poddani są ścisłemu nadzorowi policyjnemu. Agencja wymieniła nazwiska trzynastu prześladowanych hierarchów. Wielu było w przeszłości aresztowanych i nierzadko spędziło w więzieniach długie lata.

Rozdział między Kościołem oficjalnym i podziemnym nigdy nie został doprowadzony do końca. Uważa się, że większość biskupów - i patriotycznych, i katakumbowych - uzyskuje formalnie lub nieformalnie akceptację zarówno Pekinu, jak i Watykanu. Ze względu na tę więź między obu Kościołami komuniści prowadzą także infiltrację zwierzchników Kościoła patriotycznego.

Źródła kościelne z Hongkongu oceniały, że w 2004 r. w Chinach mieszkało 12-13 mln katolików. Kraj podzielony był na 138 diecezji, zarządzanych przez 120 biskupów (średnia wieku: ok. 74 lat; 74 biskupów patriotycznych i 46 katakumbowych), 2740 księży (odpowiednio 1740 i 1000), 5200 sióstr zakonnych (3500 i 1700); do kapłaństwa przygotowywało się 1380 seminarzystów (800 i 580), a w zakonach było 1600 nowicjuszy (po połowie w seminariach patriotycznych i podziemnych).

Na początku maja wierni z Kościoła katakumbowego w Chinach w przesłaniu do Benedykta XVI wyrazili nadzieję na rychłą poprawę w relacjach Watykan-Pekin, która pozwoliłaby na jego pielgrzymkę do ich kraju. Jednak Pekin nie jest i długo nie będzie przygotowany na taką ewentualność. Prof. Riccardi wyjawił, że podczas tajnych pertraktacji strona chińska przedstawiła wiele argumentów przeciwko podróży Papieża, jeszcze wtedy Jana Pawła II. Strona chińska wyrażała m.in. obawę, że wizyta mogłaby doprowadzić do wstrząsów politycznych podobnych do tych, jakie wywołała pielgrzymka do Polski w 1979 r.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2005