Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Stroną skarżącą była wdowa, Marina. ETPC rozpatrzył materiały brytyjskiego śledztwa, w którym ustalono, że byłego oficera rosyjskich tajnych służb i następnie krytyka Putina otruto izotopem polonu. Trybunał nie stwierdził, kto wydawał polecenia zabójcom, ale podkreślił, że bez zezwolenia wysokich czynników we władzach nie mogliby dotrzeć do radioaktywnego polonu. ETPC postanowił też, że Rosja ma wypłacić wdowie 100 tys. euro rekompensaty. Rosyjskie reakcje były standardowe: wyrok uznano za polityczny i rusofobiczny.
Zabójstwo Litwinienki, który na oczach świata konał w męczarniach w szpitalu, miało pokazać przeciwnikom putinizmu na całym globie: dopadniemy każdego, kto nam zagraża. Potem, po 2006 r., rosyjskie służby brały na cel kolejne osoby. Był wśród nich eksagent GRU Siergiej Skripal i jego córka Julia, których próbowano otruć w 2018 r. w brytyjskim Salisbury. Akurat tego dnia, gdy ETPC ogłosił wyrok, brytyjska policja opublikowała kolejne wyniki śledztwa w sprawie Skripalów. Ustalono personalia trzeciego uczestnika zamachu: działaniami dwóch agentów GRU dowodził generał Denis Siergiejew (także z GRU), który w tym celu przybył do Wielkiej Brytanii.
Młyny sprawiedliwości mielą wprawdzie długo, ale – jak widać – skutecznie. ©
O wyborach w Rosji piszemy w dziale Świat, a więcej o sprawach Litwinienki i Skripalów można przeczytać na stronie „TP” w cyklu „Rosyjska ruletka”.