Rzeczpospolita nihilistów

Piszę to wszystko na kilka dni przed (uroczystymi niewątpliwie) obchodami 3 maja.

29.04.2016

Czyta się kilka minut

Michał Okoński/  / Fot. Grażyna Makara
Michał Okoński/ / Fot. Grażyna Makara

Nie wiem, kogo prezydent postanowił tego dnia uhonorować wysokim odznaczeniem państwowym (piszę: „prezydent postanowił”, bo np. Kapitułę Orderu Orła Białego tworzy wciąż jednoosobowo) i jakie wartości przywoływał w okolicznościowym przemówieniu. Zdziwię się jednak, jeśli pojawią się wśród nich szacunek do prawa i tworzących je instytucji. Byłoby trochę trudno, zważywszy na to, jak obóz polityczny Andrzeja Dudy traktuje Trybunał Konstytucyjny i jego orzeczenia, a także wszystkich, którzy przyjmują te ostatnie z respektem.

Przypomnijmy: kryzys wywołał parlament poprzedniej kadencji, kiedy PO z naruszeniem prawa postanowiła wybrać sędziów TK „na zapas”. Ale wszystko, co zrobił w tej sprawie PiS po dojściu do władzy, przypominało leczenie dżumy cholerą. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie tylko powtórzyła błędy PO, ale przystąpiła do niszczenia autorytetu najważniejszych instytucji państwa – już nie tylko TK, lecz również Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Najwyższego, który oświadczył właśnie, że będzie respektował wyroki TK – także te nieopublikowane przez rząd. „Tak naprawdę zebrał się zespół kolesi, którzy bronią status quo poprzedniej władzy” – powiedziała o naczelnym organie władzy sądowniczej rzeczniczka partii, która ma w nazwie słowa „prawo” i „sprawiedliwość”.

Jedną z najciekawszych debat minionego tygodnia wywołał krótki felieton na portalu Wirtualna Polska. Jego autor, Rafał Woś, przekonywał publicystów głównego nurtu, by nie straszyli Polaków krążącym rzekomo nad krajem widmem faszyzmu. Woś miał zupełną rację: Polską nie rządzą faszyści, a używanie tej etykiety uniemożliwia uczciwy rozrachunek z pisowskim projektem. Pamiętajmy jednak, że faszyzm, nazizm i inne podobne nurty, zawsze związane z kontekstem miejsca i czasu, były skrajnymi przejawami nihilizmu politycznego – mniejsza z tym, jak opakowanego ideowo. Kiedy słyszę o „zespole kolesi”, widzę pod maską prawo-sprawiedliwościowej retoryki gębę nihilisty. Doprawdy marna to pociecha, że nie ma na niej wąsików Adolfa. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, redaktor wydań specjalnych i publicysta działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w pisaniu o piłce nożnej i o stosunkach polsko-żydowskich, a także w wywiadzie prasowym. W redakcji od 1991 roku, był m.in. (do 2015 r.) zastępcą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2016