Rodzina na swoim

Analizując zachowanie Wiktora Janukowycza, warto pamiętać, że jednym z czynników, które trzymały go przy władzy, była ochrona majątku. Rezydencja pod Kijowem to tylko drobna jego część.

24.02.2014

Czyta się kilka minut

Wiktor Janukowycz z rodziną w 2010 r. / Fot. UPG / REPORTER
Wiktor Janukowycz z rodziną w 2010 r. / Fot. UPG / REPORTER

W 2010 r., wkrótce po wygranych przez Wiktora Janukowycza wyborach prezydenckich, uwagę ukraińskich obserwatorów wzbudziła niewielka spółka MAKO, znana wcześniej głównie z projektów deweloperskich w Doniecku. W krótkim czasie kupiła ona dwa banki i kilka kopalni węgla kamiennego, stając się drugim pod względem wielkości potentatem w branży węglowej na Ukrainie; zajęła się też handlem produktami naftowymi. MAKO zaczęła również seryjnie wygrywać przetargi publiczne na dostawy dla przedsiębiorstw państwowych – i na budowę infrastruktury w związku z Euro 2012.

STOMATOLOG MILIONEREM

W ekspansji MAKO może nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jej właścicielem jest najstarszy syn prezydenta (dziś już eksprezydenta) Janukowycza, Ołeksandr. Ten stomatolog z wykształcenia w ciągu czterech lat rządów swego ojca stał się jednym z najbogatszych ludzi na Ukrainie. Dziś Ołeksandr Janukowycz uchodzi za lidera „rodziny”, czyli grupy oligarchicznej, należącej do najbardziej wpływowych w ukraińskiej gospodarce i polityce. Kontrolowane przez niego firmy zwiększały obroty o kilkaset procent rocznie, choć ukraińskie PKB nieprzerwanie od półtora roku spada. Trudno jest oszacować majątek Janukowycza-juniora (wg „Forbesa”: ok. 510 mln dolarów) i przychody jego imperium. Ale z pewnością są to miliardy dolarów rocznie.

 Rezydencja pod Kijowem, którą w minioną sobotę powstańcy zajęli i udostępnili mieszkańcom do zwiedzania (patrz relacja Pawła Reszki z Kijowa – red.) to tylko drobna część tego majątku.

Istnienie interesów biznesowych szefów państw na obszarze posowieckim (i nie tylko) to nic nowego. Termin „rodzina” (podobnie jak „oligarchowie”) powstał w Rosji w latach 90. na określenie grupy polityczno-biznesowej, skupionej wokół córki prezydenta Borysa Jelcyna. Potem został przeniesiony m.in. na Ukrainę czasów prezydentury Leonida Kuczmy, który też miał swoją „rodzinę”.

OŚMIORNICA

Tymczasem ambicje Ołeksandra Janukowycza szybko zaczęły wychodzić poza biznes. W końcu 2010 r. wiceszefem Banku Centralnego mianowany został Serhij Arbuzow: 34-letni bankier z Doniecka i dobry znajomy Janukowycza-juniora. Po dwóch latach Arbuzow był już wicepremierem, z wielkimi perspektywami na zajęcie fotela premiera. W tym samym czasie do polityki wchodziły kolejne osoby związane z „rodziną”: ministrem finansów został Jurij Kołobow, ministrem energetyki Eduard Stawycki, a ministrem podatków Ołeksandr Kłymenko, by wymienić tylko najważniejsze instytucje. Urzędy odpowiedzialne za przepływy finansowe i kluczowy sektor energetyczny były więc w rękach jednej grupy.

I tu dochodzimy do drugiego aktu historii „rodziny”. W 2012 r. zaczęło być głośno o tajemniczym 27-letnim biznesmenie z Charkowa, Serhiju Kurczence, który okazał się jednym z największych importerów produktów naftowych i skroplonego gazu na Ukrainę. Działać swobodnie w ściśle kontrolowanej branży nie można było tak sobie. Kilka miesięcy po Euro 2012 Kurczenko kupił (za 300 mln dolarów) charkowski klub piłkarski Metallist. Trzy miesiące później „wschodząca gwiazda ukraińskiego biznesu” nabyła od rosyjskiego Łukoila rafinerię w Odessie, za kolejne 300 mln.

DYWERSYFIKACJA

W lutym 2013 r. ze swoich spółek Kurczenko stworzył holding VETEK, który automatycznie stał się jednym z ważniejszych podmiotów w ukraińskiej gospodarce. Po kilku miesiącach VETEK kupił UMH, jeden z największych na Ukrainie koncernów medialnych, kontrolujący dziesiątki gazet, rozgłośni i portali internetowych. Transakcje szacowano na 400-500 mln dolarów. Szybko okazało się, że przejęte media, wcześniej krytyczne wobec władz, znacząco stępiły swą krytykę. A tuż przed wybuchem obecnych protestów VETEK stał się właścicielem banku BrokBiznesBank, dokapitalizowując go sumą 1,5 mld dolarów.

Na czym polega tajemnica sukcesu VETEK-u i Kurczenki? Można się domyślać, że żadna z szanujących się wielkich grup biznesowych nie chce trzymać aktywów pod jednym dachem. Dywersyfikacja to słowo klucz – i zapewne zgodnie z tą logiką działała „rodzina”. Fenomenu Kurczenki nie da się zrozumieć bez uwzględnienia ekspansji zaplecza biznesowego Janukowyczów. Skąd tak młody przedsiębiorca miał kapitał na kolejne „zakupy”? I co na to urząd skarbowy? Jak się okazywało, nic, skoro wicepremier (dziś już były) Arbuzow mógł odmawiać składania deklaracji podatkowej „z powodów religijnych”.

Źródeł finansowego sukcesu „rodziny” należało szukać zatem w przejęciu pełnej kontroli nad przepływami finansowymi państwa i nad niezwykle intratnym handlem gazem. Oczywiście, tracił na tym skarb państwa. Ale jeśli protektorem „rodziny” był prezydent, o realnej kontroli nie było mowy.

Gdyby nie powstanie i upadek prezydenta Janukowycza, dalsze zmiany w ukraińskim wielkim biznesie byłyby tylko kwestią czasu. Apetyty „rodziny” były bowiem niezaspokojone.

Analizując zachowanie Janukowycza (którego syn był jednym z jego głównych doradców) w ostatnich dniach, warto więc pamiętać, że to ochrona własnych aktywów biznesowych była jednym z czynników powstrzymujących go od oddania władzy.

Co stanie się teraz z majątkiem „rodziny”? Mówi się, że rezydencja pod Kijowem mogłaby zostać zamieniona w Muzeum Korupcji. A co z firmami, bankami, kopalniami? Dla władz nowej Ukrainy będzie to zapewne poważne wyzwanie. Zresztą – jedno z bardzo wielu...  


WOJCIECH KONOŃCZUK jest analitykiem Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia; w OSW pełni funkcję kierownika Zespołu Ukrainy, Białorusi i Mołdawii.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia w Warszawie. Specjalizuje się głównie w problematyce politycznej i gospodarczej państw Europy Wschodniej oraz ich politykach historycznych. Od 2014 r. stale współpracuje z "Tygodnikiem Powszechnym". Autor… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2014