Reklama

Ładowanie...

Puste miejsce za stołem

04.07.2017
Czyta się kilka minut
Piotr Bikont nie żyje. Jakże się w gazecie rachować z nagłym zniknięciem z tego świata?
Bogdan Krężel / Przekrój / FORUM
N

Niech bilans strat czynią w pierwszym rzędzie działy piszące o teatrze, filmie, performensie, w tych bowiem sprawach Piotr przez lata dodawał nowe strony swoim osobnym charakterem pisma. Jest wszakże powód, żeby kirem przystroił się również kącik kulinarny, gdziekolwiek w prasie ktoś dywaguje o gotowaniu i gastronomii. Bo czyni to polszczyzną w dużym stopniu okiełznaną przez Piotra. On był naszym Rejem, pierwszy po przełomie III RP pokazał, jak język giętki, lecz poddany rygorom literackiej formy, może oddać sprawiedliwość doświadczeniom jedzeniowym. A działo się to właśnie wtedy, gdy wygłodniały naród powoli nabywał nowe doświadczenia, zdumiony, że w wietnamskiej budce przy placu Konstytucji kurczak może mieć aż pięć smaków. Myśląc dialektycznie, można powiedzieć, że dzieje polskiej konsumpcji wymyśliły sobie Bikonta, by w lustrze jego prozy się przejrzeć, choć jednocześnie to...

5903

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]