Przyjacielski wielogłos

Księga jubileuszowa? Tak, pretekstem do jej ułożenia były 70. urodziny poety. Trafniej jednak nazwać ją „księgą przyjaciół”, bo to wielogłos ludzi, dla których lektura Zagajewskiego stała się przygodą bardzo osobistą.

22.06.2015

Czyta się kilka minut

Oto wielogłos dwujęzyczny (są to właściwie dwie książki, polska i angielska, spotykające się jak w lustrzanym odbiciu), wielogatunkowy (od wierszy poprzez eseje i recenzje po laudacje), i wielonarodowy. Wypowiadają się poeci, krytycy i tłumacze amerykańscy (Edward Hirsch, Charles Simic, Susan Sontag, C.K. Williams, Baron Wormser, Clare Cavanagh), szwedzcy (Marie Lundquist, Anders Bodegård, Lars Kleberg), niemieccy i szwajcarscy (Renate Schmidgall, Michael Krüger, Andreas ­Breitenstein), hiszpańscy i katalońscy (Mercedes Monmany, Xavier Farré). Jest szkic karaibskiego noblisty Dereka Walcotta i są oczywiście wypowiedzi z Polski. Przekrojowy esej Barbary Toruńczyk, szkice Renaty Gorczyńskiej, Tadeusza Nyczka i Tadeusza Sobolewskiego, laudacja wygłoszona przez Annę Czabanowską-Wróbel z okazji przyznania Zagajewskiemu doktoratu honorowego Uniwersytetu Jagiellońskiego. I polemiczny tekst Jarosława Klejnockiego pod wiele mówiącym tytułem „Dziesięć powodów, dla których inni polscy poeci nienawidzą Adama Zagajewskiego”...


Warto zestawić głosy cytowane przez Klejnockiego z tym, co mówi na przykład Walcott. Nazywa on Zagajewskiego „świeckim mistykiem”, pod którego piórem „wiersz koncentrycznie zwija się do samej istoty, do rdzenia, w taki sposób, jak biała róża światła obraca się w Raj w finale »Boskiej Komedii«”. Hirsch z kolei pisze: „Wiersze Adama Zagajewskiego sprawiają, że stajemy wobec wielkich tajemnic. (...) Zbliżone są do modlitwy i zawierają w sobie paradoksalne dążenie do prawdy, żarliwe poczucie posłannictwa i dojmującą tęsknotę za blaskiem”. Renata Gorczyńska wspomina olśnienie, jakim był dla niej wiersz „Jechać do Lwowa”; olśnienie tak silne, że natychmiast zabrała się za przekład na angielski. Xavier Farré pisze o „piorunującym wrażeniu”, jakie wywarł na nim pierwszy hiszpański tom Zagajewskiego. Dla Clare Cavanagh przeżyciem nie tylko literackim, ale i emocjonalnym okazały się wiersze o matce z najnowszego zbioru Zagajewskiego – „Asymetrii”. „To jeden z najlepszych pisarzy, jakimi może się obecnie poszczycić Europa – wreszcie pozbawiona przymiotników, ani wschodnia, ani zachodnia” – podsumowuje kategorycznie Mercedes Monmany, a wtóruje jej Krüger, gratulując jurorom nagrody imienia śląskiego poety Eichendorffa, że wybrali „jednego z najlepszych europejskich poetów”. Może wypadałoby przynajmniej przyjąć to do wiadomości? Adamie – najserdeczniejsze gratulacje i podziękowania! ©℗

„I cień i światło... O twórczości Adama Zagajewskiego / both lightand shadow... The Workof Adam Zagajewski”. Pod redakcją Anny Czabanowskiej-Wróbel. Wydawnictwo a5, Kraków 2015, ss. 256 + 256

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2015