Reklama

Ładowanie...

Przedostatnia stacja Popiełuszki

09.10.2017
Czyta się kilka minut
Prawdopodobnie zamierzali wypchnąć go z pociągu. 7 października 1984 r. do ekspresu wsiadło razem z nim trzech funkcjonariuszy SB.
Ks. Jerzy Popiełuszko w Bytomiu, 8 października 1984 r. BR. LESŁAW URBANEK
O

Ostatnie miesiące życia ks. Jerzego Popiełuszki naznaczone były z jednej strony niezwykłą duszpasterską aktywnością i wyjazdami poza Warszawę, z drugiej świadomością zagrożenia życia. W wielu wspomnieniach bliskich i tych, którzy się z nim stykali w tamtym czasie tylko przelotnie, przeważają świadectwa o tym, że był „gotowy na wszystko”, nawet na śmierć.

Wyjazd

W sobotę, 6 października 1984 r., w przeddzień wyjazdu ks. Popiełuszki do Bytomia na Tydzień Kultury Chrześcijańskiej, okazało się, że towarzyszący mu zazwyczaj kierowca Waldemar Chrostowski nie może w tym czasie wyjechać ze stolicy. Ksiądz postanowił więc pojechać w niedzielę na Śląsk pociągiem. Towarzyszyły mu w charakterze „obstawy” dwie znajome osoby z Warszawy.

Jedną z nich była Joanna Sokół: – Kupiłyśmy bilety – opowiada. – Miałyśmy spotkać się z księdzem już na peronie, przed odjazdem....

10903

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]