Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Podobno – jak mawia jeden z moich znajomych księży – przypadki są tylko w gramatyce... Chyba jednak nie tylko.
Kilka lat temu porządkowałem dokumenty podczas wyprowadzki z rodzinnego domu. Poza mnóstwem papierów natrafiłem na kilka kaset magnetofonowych. Kiedyś był to skarb, wystawało się po nie w kolejkach, wielokrotnie zagrywało się już istniejące nagrania...
Zacząłem je odsłuchiwać. Na jednej z nich usłyszałem głos Księdza Popiełuszki. Okazało się, że odnalazłem nagranie, które skopiowałem z taśmy wypożyczonej przez mojego nieżyjącego już proboszcza – ks. Zdzisława Rogalskiego. Było to jesienią 1984 roku. Nagranie było w dosyć dobrym stanie technicznym ale przekazałem je koledze-radiowcowi, który je wyczyścił i wykonał z niego kopię cyfrową. Taki był los nagrania, które Czytelnicy "TP" mogą dziś odsłuchać...
Homilia wygłoszona przez ks. Jerzego Popiełuszkę 8 października 1984 r. w kościele Ojców Kapucynów w Bytomiu (ze zbiorów Piotra Litki)
Czytaj także: