Premier, gola!

Może faktycznie są inne priorytety? Gdzie indziej grają Mazurka? Jak ironizował jeden z uczestników debaty o mediach, nie ma potrzeby informowania społeczeństwa o Kongresie Kultury. Wszyscy potencjalnie zainteresowani tą informacją odbiorcy są na Kongresie.

25.09.2009

Czyta się kilka minut

Tomasz Wiech, Staszowscy parkourowcy wykorzystują budynek nieczynnego kina do ćwiczeń, Staszów 2008, ilustracja "raportu o kinematografii", Kongres Kultury Polskiej 2009 /
Tomasz Wiech, Staszowscy parkourowcy wykorzystują budynek nieczynnego kina do ćwiczeń, Staszów 2008, ilustracja "raportu o kinematografii", Kongres Kultury Polskiej 2009 /

Odwołując się do terminologii piłkarskiej powiem tak: Platforma Obywatelska przegrywa ten mecz. Premier sam sobie strzela samobójcze gole.

Premier na urlopie? Premiera nie ma na Kongresie? Wystawił drużynę bez kapitana?

W pierwszym składzie Minister Kultury Bogdan Zdrojewski, minister Michał Boni, posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska, Jerzy Hausner, wiceminister Monika Smoleń. Sytuacja przypomina trochę historię, jak to 1400 intelektualistów, prawdziwa elita kraju pojawia się na zaproszenie z uroczystą wizytą, w galowych strojach, z prezentami, a gospodarza nie ma w domu. Wyjechał na ryby? Grzyby ?

Urlopy przerywa się w sytuacjach kryzysowych. Tak było dotychczas. A tak się składa że sytuacja z rozwiązaniami prawnymi i finansowymi w dziedzinie kultury jest sytuacją katastrofalną. Zaległości w edukacji kulturalnej dzieci i młodzieży ogromne. Telewizja publiczna w stanie degrengolady. Dwóch prezesów, a jeden lepszy od drugiego, i oboje siebie warci. Misyjne programy radiowe i telewizyjne w stanie zagrożenia. Czy rację ma reżyser Michał Zadara, kiedy w swoim wystąpieniu mówi o "nieuprawianiu polityki kulturalnej"?

Premier zapewne chciałby oglądnąć z daleka swoich zawodników. W jakiejś relacji telewizyjnej. Nic z tego. Uczestnicy Kongresu zauważyli, że media publiczne w ramach swojej misji po pierwszym dniu obrad nadały jedynie krótką wypowiedź Agnieszki Holland w wieczornej "Panoramie". Jak ironizował jeden z uczestników debaty o mediach, nie ma potrzeby informowania społeczeństwa o Kongresie Kultury. Wszyscy potencjalnie zainteresowani tą informacją odbiorcy są na Kongresie.

Jacek Żakowski mówi: "Media dzisiaj tworzą kulturę prostactwa, awantury, nieustannej kłótni, chamstwa, wzajemnego zwalczania się i niszczenia", "dominują w nich najprostsze style mówienia, zdania podwójnie i potrójnie złożone nie mają prawa bytu w mediach", "zalewa nas inwazja kiczu". Andrzej Skworz apeluje: "Odbierzmy media publiczne politykom", a "konkurs na stanowisko ich prezesa niechaj będzie transmitowany na żywo w TVP Info". Olga Tokarczuk przytacza wyniki badań, które nie pozostawiają wątpliwości: "dzieci, którym się nie czyta książek, które same nie sięgają po nie, wyrastają na ludzi, którzy są straceni dla literatury". Od jednego z artystów usłyszałem, że bardzo, bardzo wysoki urzędnik (aby nie wymieniać nazwisk) niedawno na spotkaniu z twórcami przyznał, że należy do tej większości Polaków, która książek nie czyta. Jakby było się czym chwalić. Beata Stasińska może apelować o zatwierdzenie przez parlament 15-letniego programu zwalczania wtórnego analfabetyzmu i popularyzacji czytelnictwa. Biblioteka Jagiellońska w dniach obrad Kongresu może pokazywać jego uczestnikom białe kruki przechowywane w skarbcu. Gdyby premier zawitał do Krakowa, mógłby nawet zobaczyć autograf "Chłopów" Reymonta, albo listy Einsteina do Mariana Smoluchowskiego (o tym, dlaczego niebo jest niebieskie), a także autograf "Bogurodzicy" z zapisem nutowym. Ale może faktycznie są inne priorytety? Gdzie indziej grają Mazurka?

Waldemar Dąbrowski zwrócił się do Jerzego Hausnera w debacie o finansowaniu kultury: "Ty w dziedzinie kultury jesteś debiutantem". Ale zaraz dodał: "witamy Cię z otwartymi ramionami". Według Waldemara Dąbrowskiego wyborcy Samoobrony to ludzie kulturalnie przez państwo zaniedbani. Czy tak trudno zrozumieć, że aby więcej nie trzeba było się wstydzić, w interesie polityków - także tych z Platformy Obywatelskiej - jest szeroka akcja edukacyjna? Wyborca "czytający" przynajmniej będzie w stanie przeczytać ze zrozumieniem program partii.

Kiedy prof. Leszek Balcerowicz twierdzi: "Własność państwowa równa się Włoszczowa", a ludzi dopominających się zwiększenia udziału środków publicznych w finansowaniu kultury cechuje "mentalność radzieckiego działacza", to chciałbym zwyczajnie wiedzieć, czy premier Donald Tusk podziela zdanie profesora Balcerowicza, czy też niezależnie od kryzysu jest w stanie z roku na rok zwiększać odsetek i procent udziału środków budżetowych w wydatkach na kulturę, tak aby te wielkości i kwoty nie mogły być brane za błąd statystyczny. Wydatki na kulturę w Polsce z budżetu są najniższe w Europie. Dwa razy tyle niż w Polsce wydaje się na nią chociażby na Węgrzech. Jednocześnie, jak wylicza GUS, 79 tysięcy prywatnych podmiotów działających w obszarze kultury w Polsce generuje przychód ponad 30 mld złotych.

Reżyser Grzegorz Jarzyna podziękował nieobecnemu Panu Premierowi, że zaszczycił nas swoją obecnością. Cenię ironię wielkich twórców. Dziś ostatni dzień Kongresu. Nie zmieni się nic. Zawodnicy rozejdą się do szatni, intelektualiści ze swoich płomiennych wystąpień stworzą jeszcze większą książkę niż ta z Kongresu w 2000 roku. Czas kończyć mecz. Słychać pierwsze gwizdy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz kulturalny, redaktor, współpracownik "Tygodnika Powszechnego".

Podobne artykuły