Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Drugie czytanie mszalne powinno się wziąć z drugiej niedzieli. Nie wiem, kto o udzielenie tej dyspensy wystąpił ani jakimi kierował się pobudkami. Pewnie ktoś z Polski. Warto się tej sprawie przyjrzeć. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi (nie mylić z dziewiczym poczęciem przez nią Jezusa) dotyczy przecież najistotniejszych spraw związanych z naszym zaistnieniem: współżycia seksualnego, zapłodnienia, zajścia w ciążę i porodu. Jednak w odniesieniu do poczęcia Maryi i Jezusa unikamy używania tych współczesnych terminów i mówimy o „poczęciu w łonie”, „noszeniu pod sercem”, „byciu w stanie błogosławionym”. W ten sposób jednak poczęcie Maryi i Jezusa wyprowadzamy poza sferę biologii, cielesności, zmysłowości, erotyzmu, poza sferę psychofizyczną i w ten sposób zaciemniamy nowość chrześcijańskiego podejścia do rzeczywistości.
W Liście św. Pawła czytamy, że „Chrystus stał się sługą obrzezanych dla okazania wierności Boga i potwierdzenia przez to obietnic danych ojcom oraz po to, żeby poganie za okazane sobie miłosierdzie uwielbili Boga”. Tymczasem nazwa uroczystości zdaje się sugerować, że początkiem wszystkiego nie była miłość Boga, ale grzech. Często zapominaliśmy, że „stworzył Bóg ludzi na swój obraz: na obraz Boży ich stworzył. Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. I błogosławił im, mówiąc: »Bądźcie płodni, mnóżcie się i zaludniajcie ziemię oraz czyńcie ją sobie poddaną«”. W innym miejscu czytamy: „Bóg pobłogosławił więc Noego i jego synów, mówiąc im: »Bądźcie płodni, mnóżcie się i napełniajcie ziemię«”. Zapominając o tym, nie patrzymy na świat oczami Boga, ale przez ciemne okulary grzechu.
Tymczasem Jezus, Syn Maryi, mówi: „Szczęśliwi, którzy mają czyste serce, ponieważ oni będą oglądać Boga”. Czyste serce jest biblijnym symbolem człowieka, który, podobnie jak Maryja, umie w dziejącej się tu i teraz rzeczywistości dostrzec obecnego i działającego Boga. Paweł radzi rzymskiej gminie: „Bóg cierpliwości i pociechy niech sprawi, abyście byli jednomyślni, zgodnie z pragnieniem Chrystusa Jezusa; abyście jednym sercem i jednym głosem chwalili Boga i Ojca naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Dlatego przyjmujcie siebie nawzajem, jak i Chrystus przyjął was na chwałę Boga”. Chrystus przyjął nas do siebie w chwili chrztu i to był dzień naszego niepokalanego poczęcia. Chociaż, skoro Bóg jest Ojcem, to czy ktokolwiek w Jego oczach może być poczęty „pokalanie”, a nie miłośnie? ©