Platforma skręca w lewo

Zarząd PO przedstawił pakiet praw kobiet, czyli zobowiązanie do zmian, które partia miałaby wdrożyć w razie zdobycia większości w przyszłym parlamencie.

22.02.2021

Czyta się kilka minut

Borys Budka z rodziną podczas Strajku Kobiet, Katowice, 25 października 2020 r. / Fot. Agnieszka Łuczakowska / Reporter / East News /
Borys Budka z rodziną podczas Strajku Kobiet, Katowice, 25 października 2020 r. / Fot. Agnieszka Łuczakowska / Reporter / East News /

Najważniejszym punktem jest dopuszczalność przerywania ciąży – także gdy stanowi ona zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiety oraz ze względu na jej trudną sytuację osobistą (po konsultacji z lekarzem i psychologiem). To może faktycznie oznaczać dostęp do zabiegu „na życzenie”, o ile konsultacje okazałyby się w praktyce pustą formalnością. Tak jednak nie musi wcale być – już przy stosowaniu obecnego prawa przekonywaliśmy się, że dostęp do legalnej aborcji bywa regulowany przez pozornie proceduralne decyzje, np. dyrekcji szpitali. Ale środowiska konserwatywne w partii są takiemu rozwiązaniu przeciwne i postulują zachowanie stanu prawnego sprzed ostatniego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego oraz referendum o niesprecyzowanych pytaniach.

Trwa próba zwołania Rady Krajowej, która mogłaby stanowisko zarządu zmodyfikować – w tle pozostaje frakcyjna walka o wpływy między Borysem Budką a Grzegorzem Schetyną. Prawdopodobnie jednak stanowisko to się nie zmieni. Z jednej strony, nie ma ono mocy sprawczej, nawet po hipotetycznej wygranej PO w wyborach. Każda zmiana w postulowanym kierunku spotkałaby się z wetem prezydenta i zostałaby przez TK uznana za sprzeczną z konstytucją. I to nawet TK w składzie sprzed 2015 r., nieobsadzonym nominatami PiS. Już w 1997 r. Trybunał utrącił tzw. przesłankę społeczną.

Z drugiej zaś strony fakt, że Platforma między wierszami zadeklarowała dążenie do zmiany konstytucji (a wcześniej obsadzenie TK przez liberalnie nastawionych sędziów) nadaje sprawie ciężaru politycznego. W dwudziestolecie istnienia partia miała problemy z wydaniem okolicznościowej deklaracji – ale obecny pakiet stanowi ważny zwrot na lewo, rzutujący na przekazy wyborcze w innych sferach. Kończy to sytuację, w której PO wolała nie mieć jasnego zdania na żaden temat poza byciem anty-PiSem, pojawił się bowiem konkurent w sztuce operowania ogólnikami: Polska 2050 Szymona Hołowni.


Czytaj także: Małgorzata Nocuń: Prawdziwe ofiary gier aborcją

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zawodu dziennikarskiego uczył się we wczesnych latach 90. u Andrzeja Woyciechowskiego w Radiu Zet, po czym po kilkuletniej przerwie na pracę w Fundacji Batorego powrócił do zawodu – najpierw jako redaktor pierwszego internetowego tygodnika książkowego „… więcej