Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
I nie świadczy to tylko o różnym odczytywaniu rzeczywistości przez media. Winny jest także sam papież. Na pytanie dziennikarki „Paris Match”: „Czy idąc za obrządkiem wschodnim, pozwolisz, by w Kościele katolickim mężczyźni żonaci zostali kapłanami?”, nie odpowiedział jednoznacznie. Warto się odpowiedzi Franciszka przyjrzeć, bo pokazuje jego podejście do tradycji i nowych wyzwań.
Początek był zaskakujący: „Przychodzi mi na myśl pewne zdanie św. Pawła VI: »Wolę oddać życie, niż zmienić prawo dotyczące celibatu«”. Zaskakujący, bo wymóg celibatu to kwestia tradycji i dyscypliny kościelnej, a nie doktryny. Papież może znieść celibat księży, nie naruszając doktryny. Skąd więc tak ostra deklaracja?
Franciszek jest przekonany o wartości celibatu. Mówił: „Osobiście uważam, że celibat jest darem dla Kościoła. (...) Nie zgadzam się na opcjonalny celibat przed diakonatem. (...) Czy jestem »zamknięty«? Być może. Ale nie mam ochoty stawać przed Panem Bogiem z tą decyzją”. Zatem, choć celibat nie jest sprawą doktryny, tak mocno wrósł w rzeczywistość Kościoła, że zniesienie go wywołałoby trzęsienie ziemi. Franciszek o tym wie.
Z drugiej strony jest duszpasterzem wrażliwym na potrzeby wierzących. Dlatego wspomniał o teologu (Fritzu Lobingerze), który dopuszcza wyświęcanie starszych żonatych mężczyzn tam, gdzie Eucharystia nie jest sprawowana z powodu braku księży.
Ostatecznie Franciszek przyznał: „Uważam, że na problem należy być otwartym w tym sensie, że istnieje problem duszpasterski z powodu braku księży. Nie mówię, że należy to czynić, bo nie zastanawiałem się, nie modliłem się wystarczająco nad tą sprawą. Ale teolodzy muszą kwestię przestudiować”.
„Papieska otwartość na dyskusję o wyświęcaniu żonatych mężczyzn »w przypadku potrzeby duszpasterskiej« jest pozytywną zmianą wobec absolutnego zakazu takich dyskusji w czasie poprzednich pontyfikatów” – zauważył jezuita Thomas Reese. Zwrócił uwagę, że zawężenie przez papieża definicji „duszpasterskiej konieczności” rozczaruje tych, którzy spodziewają się, iż wyświęcanie żonatych złagodziłoby kryzys powołań.
Franciszka trudno oskarżać o to, że lekceważy tradycję. Priorytetem są jednak dla niego potrzeby duszpasterskie. ©℗
Czytaj także: Ks. Jacek Prusak: Celibat nie jest orientacją seksualną