Reklama

Ładowanie...

Oddech spoza ciała

04.07.2022
Czyta się kilka minut
Gdyby nie ECMO, już by ich nie było. Jedni czuli, jak ich płuca się gotują, inni myśleli, że toną. Powracali do życia po dziesiątkach dni nieustannego przetaczania krwi, z niesamowitymi snami w pamięci.
Małgorzata i Dariusz Wdowikowie w swoim gabinecie w przychodni. Dariusz Wdowik był podpięty pod ECMO przez 68 dni. Klucze, 30 czerwca 2022 r. Fot. Jacek Taran
P

Pokażę, jak to wyglądało. Jak w NASA – Małgorzata Wdowik otwiera folder ze zdjęciami w telefonie. Leżącą postać przysłaniają urządzenia, monitory, oplatają toczące krew kaniule (rodzaj wenflonu). – Tu jest ECMO, tam sztuczna nerka, respirator, pompy infuzyjne.

– I gdzie znaleźć na tym zdjęciu człowieka? – rzuca wchodząc do gabinetu Dariusz Wdowik. To właśnie człowiek z fotografii. Z zawodu, podobnie jak żona, lekarz. Ona – pediatra, on – ginekolog. Urodzony 17 grudnia – co podkreśla – w św. Łazarza. Z martwych co prawda nie powstał, ale jest jednym z tych, którzy stoczyli najdłuższą walkę z covidem.

Podobnie jak Bogusław Dołęga i Monika Romano.

– Powiedzieli mi, że idę spać na trzy dni. Obudziłam się po czterdziestu pięciu – wspomina Monika.

Funkcję płuc całej trójki przejęło urządzenie będące rodzajem protezy, którego nazwę wypromowała pandemia. ECMO – od...

15640

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]