O czym nie wolno mówić...

W Auli Centrum Studiów Humanistycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w debacie o tabu i cenzurze poprowadzonej przez filozofkę związaną z projektem "Indeks 73" Ewę Majewską wzięli udział reżyser Marcin Koszałka, reporter Maciej Zaremba i krytyk literacki, wykładowca uniwersytecki Przemysław Czapliński.

09.11.2010

Czyta się kilka minut

Prowadząca pytała rozmówców, czy ich zdaniem istnieje w Polsce cenzura, czy jest możliwe społeczeństwo, w którym może nie być ograniczeń w upublicznianiu kontrowersyjnych poglądów, obrazów, haseł, treści. Opowiadała o "Indeksie 73" (www.indeks73.pl), którego nazwę wzięto od artykułu 73. polskiej Konstytucji, gwarantującego wolność twórczą i naukową oraz swobodny dostęp do dóbr kultury. Od czasu powołania instytucji w katalogu spraw objętych cenzurą w Polsce, przypadkom poddawania twórców represjom prawnym, zgromadzono i opisano ponad 200 przypadków łamania artykułu 73. Konstytucji. Inicjatywa domaga się ponadto transparentności instytucji publicznych.

Maciej Zaremba, szwedzki dziennikarz polskiego pochodzenia, autor książki "Polski hydraulik i inne opowieści ze Szwecji", ujawnił opinii publicznej w Szwecji w 1997 roku proceder przymusowej sterylizacji "niepożądanych, niewygodnych dla państwa osób". Wywołał tym prawdziwą burzę w szwedzkich mediach. Podczas debaty w Krakowie opowiedział się za zwiększeniem obszarów państwowej kontroli wobec zachowań i zjawisk szkodliwych społecznie. Mówił: "W Polsce jest za mało cenzury". Upublicznianie wszystkich spraw osobistych, intymnych (jak w amerykańskich reality show) uznał za "pornografię społeczną", choć niemogącą podlegać prawnym ograniczeniom. Jego zdaniem wypowiedzi siejące nienawiść (czasem w mediach o dużym zasięgu oddziaływania) winny być karane.

Przemysław Czapliński zwrócił uwagę na systemową cechę języka zwaną niewyrażalnością. Polegałaby ona na tym, że o najistotniejszych, najbardziej intymnych sprawach nie mówi się nie dlatego, że istnieje instytucja cenzurująca treści, ale dlatego że w każdym człowieku istnieje mechanizm rugujący treści mogące zburzyć porządek społeczny, rodzinny, dotykający nas lub naszych najbliższych.

Profesor mówił o pisarzach łamiących tabu, o literaturze jako "systemie sprawdzań tematów objętych milczeniem". Mówił także o mieszkankach Berlina gwałconych przez Rosjan w końcowym okresie II wojny światowej i o wieloletnim nieporuszaniu tego tematu w debacie publicznej.

Marcin Koszałka, autor zdjęć do filmów "Rewers" i "Pręgi", reżyser m.in. takich filmów jak: "Takiego pięknego syna urodziłam", "Do bólu", "Deklaracja nieśmiertelności" zdradził tematykę filmu, nad którym obecnie pracuje. Obraz ma opowiadać historię domu publicznego istniejącego na terenie obozu hitlerowskiego w Ausch­witz, losów więźniarek zmuszonych do prostytucji.

Kluczową sprawą dla reżysera jest wolność twórcza, ale i poszanowanie godności bohaterów jego filmów. Powiedział, że zawsze przy stole montażowym już nad gotowym nagraniem zastanawia się, czy film nie złamie życia osób biorących w nim udział. Koszałka przywołał przypadek dokumentu Krzysztofa Kieślowskiego "Z punktu widzenia nocnego portiera", kiedy reżyser nieświadomie doprowadził do kompromitacji tego człowieka. Kieślowski właśnie dlatego skończył z robieniem filmów dokumentalnych.

Wiele kontrowersji i niemałe emocje wzbudziła wśród panelistów i zgromadzonej publiczności historia filmu "80064" artysty sztuk wizualnych Artura Żmijewskiego, który namówił byłego więźnia Auschwitz Józefa Tarnawę do odnowienia przed kamerą tatuażu numeru obozowego. Więzień skuszony honorarium zgodził się na ten zabieg. W filmie widać sceny, w których już w zakładzie tatuażu próbuje się wycofać ze wcześniejszych zobowiązań. Maciej Zaremba pytał o cel - czy raczej: o bezsens tego zabiegu i - wprost - o bezduszność twórcy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz kulturalny, redaktor, współpracownik "Tygodnika Powszechnego".

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2010