Na rosyjskim palniku

W prawie co drugim mieszkaniu Europejczyków z UE płonie rosyjski gaz, co czwarty litr potrzebnej gospodarce ropy pochodzi z Rosji. Za 20 lat zależność Unii od zewnętrznych dostaw energii wzrośnie do 70 proc. Nie trzeba być jasnowidzem, by wiedzieć, kto będzie jej głównym dostawcą. Tak jak nie trzeba było nawet dobrze się rozglądać, by zobaczyć, że głównym aktorem spotkania przywódców UE w Lahti był ktoś spoza tego grona - prezydent Rosji. Bez niego europejskie debaty na temat zaopatrzenia w energię nie miałyby sensu.

23.10.2006

Czyta się kilka minut

Unia Europejska nie posiada jednolitej polityki energetycznej. Sytuacja i potrzeby Finlandii są inne niż Portugalii, Słowacja nie martwi się kłopotami Francji, Belgowie nie mogą zrozumieć polskich obaw w sprawie tzw. Gazociągu Północnego. Żeby z Rosją rozmawiać jednym głosem, trzeba najpierw zbudować wewnątrzunijny, jednolity rynek energetyczny, połączyć Polskę z Holandią, Danię z Hiszpanią, Francję z Węgrami. Trzeba więc wydać miliardy euro, gruntownie przebudować strukturę zaopatrzenia w gaz i ropę. Będzie to program na całe generacje, jeżeli w ogóle kiedykolwiek zostanie podjęty.

Na razie zastępuje go wspólna kolacja unijnych przywódców, którzy wobec gościa z Moskwy starają się mówić jednym głosem. Ale Władimir Putin wie dobrze, że wspólny tenor kończy się z chwilą wstania od stołu. I że ten, kto w zimie musi ogrzewać mieszkania, już niebawem spróbuje na własną rękę zapewnić sobie solidną dostawę gazu. Dopóki Rosja będzie miała gaz, a Unia nie, dopóty gotować będziemy na rosyjskim palniku.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2006