Na czarno

Kiedy przemierzają ulice europejskich miast, zdradza ich nie tylko odcień skóry. Są czujni, rzadko patrzą w oczy, starają się wtopić w tło - chcą być niewidoczni.

14.12.2003

Czyta się kilka minut

Przyjeżdżają z Afryki, Azji, Europy Wschodniej. Aby przetrwać, często są gotowi na wszystko. Nie ma pracy, której nie zgodziliby się podjąć. Cierpliwie przełykają kolejne upokorzenia. Często wpadają w ręce oszustów, naciągaczy, alfonsów. Najbardziej zdesperowani decydują się sprzedawać swoje ciała. Po kawałku. Zwłaszcza nerki są na czarnym rynku towarem poszukiwanym. Podczas wykonywanych pokątnie operacji tracą zdrowie, a często i życie. Czy w takim świecie - ukrytego niewolnictwa, walki o przetrwanie w obcym otoczeniu, jest jeszcze miejsce na miłość czy jakikolwiek ludzki gest?

O piekle nielegalnych imigrantów w Londynie opowiada najnowszy film Stephena Frearsa. Reżyser zasłynął przed laty telewizyjnym dramatem z życia pakistańskiej diaspory; “Moja piękna pralnia" (1985) według scenariusza Hanifa Kureishiego opowiadała o homoseksualnym związku Anglika i przedstawiciela etnicznej mniejszości w scenerii thatcherowskiego Londynu. Frears, terminujący onegdaj u brytyjskich “młodych gniewnych", wkrótce po sukcesie tego skromnego filmu otrzymał propozycję z Hollywood, gdzie wyreżyserował “Niebezpieczne związki". Stał się twórcą światowego formatu, nie odszedł jednak daleko od dawnych zainteresowań. Obok głośnych tytułów z gwiazdorską obsadą - jak “Przypadkowy bohater" czy “Przeboje i podboje" - ma na swym koncie również filmy mocno osadzone w problematyce społecznej starego kontynentu.

“Niewidoczni" są jednak czymś znacznie więcej niż realizacją zamówienia społecznego. Frears to twórca zbyt wyrafinowany, by kręcić kolejny socjologizujący dramat wyrastający z ducha politycznej poprawności. Przede wszystkim stworzył bohatera, który jest czymś więcej niż ilustracją społecznego problemu. Znakomity Chiwetel Ejiofor gra tu nigeryjskiego lekarza, ofiarę politycznych represji, który w stolicy Zjednoczonego Królestwa usiłuje utrzymać się na powierzchni pracując na dwie zmiany jako taksówkarz i nocny portier.

Okwe to postać niezwykła - tajemnicza, a jednocześnie obdarzona nadzwyczajnym ciepłem. Można by rzec - charyzmatyczna, gdyby kultura masowa nie odebrała temu słowu niegdysiejszej wagi. Okwe to ktoś, przed kim współczesny Londyn w swoim najbardziej mrocznym wydaniu nie ma tajemnic. Wraz z nim oglądamy miasto nie z perspektywy turysty czy zwyczajnego mieszkańca, ale właśnie tak, jak widzą go nielegalni przybysze gotowi wymienić nerkę na paszport czy kartę stałego pobytu.

W dzień tłoczny, hałaśliwy, wypełniony krzątaniną “niewidocznych", w nocy Londyn przypomina senny koszmar. Hotel, w którym pracuje Okwe, to miejsce podejrzane, straszące swoją “gotycką" urodą: wąskie korytarze, labirynty podziemnych parkingów, pokoje na godziny, w których dzieją się rzeczy, o których spokojnym obywatelom nawet się nie śniło... A wszystko skąpane w “gęstym", niemal oblepiającym świetle, filmowane w napięciu - niczym w czarnym kryminale, którego poetykę Frears poznał realizując w 1972 roku debiutancki film “Prywatny detektyw". Atmosfera obcości, występku, osaczenia doskonale oddaje stan ducha bohaterów - zaszczutych przez Urząd Imigracyjny, szantażowanych przez cynicznych pracodawców.

Bohaterowie Frearsa to ludzie zawieszeni w tymczasowości: przeszłość jest ich przekleństwem, ale przyszłość wcale nie rysuje się wesoło. Nadzieja tli się jeszcze w Senay - młodziutkiej Turczynce (Audrey Tautou), która pracuje “na czarno" we wspomnianym hotelu jako sprzątaczka. Niewiele o niej wiemy: uciekła z rodzinnego kraju, bo nie chciała żyć tak, jak jej matka. Teraz marzy o wyjeździe do Nowego Jorku, gdzie jej wyemancypowana kuzynka prowadzi kawiarnię. W wynajmowanym przez Senay pokoju mignie przez moment plakat Yýlmaza Güneya, wybitnego reżysera tureckiego, z pochodzenia Kurda, który, prześladowany przez tureckie władze, zmarł na emigracji, dzieląc los tysięcy politycznych uchodźców. Senay to wcielenie niewinności. Wychowana w muzułmańskim kulcie dziewictwa, potajemnie zakochana w Okwe, usiłuje zachować godność. Ale brutalne reguły rządzące londyńską “szarą strefą" prędzej czy później i tak ją dopadną.

Największy dramat bohaterów Frearsa rodzi się z niemożności prawdziwego zbliżenia. Pomimo wszystkich dzielących ich różnic - kulturowych, społecznych - wydają się stworzeni dla siebie. Tyle że w świecie, w którym się spotkali, nie ma dla nich miejsca. Frears opowiada o tym bez cienia czułostkowości, a mimo to historia Senay i Okwe nie jest nam obojętna. “Niewidoczni" to kawał smakowicie wystylizowanego, w wielu momentach zaskakującego kina, a przy tym przejmująca opowieść o ludziach “drugiej kategorii", którzy za wszelką cenę próbują odmienić swój los.

"NIEWIDOCZNI" (“Dirty Pretty Things"). Reż.: Stephen Frears, scen.: Steven Knight, zdj.: Chris Menges, muz.: Nathan Larson, scenogr.: Hugo Luczyc-Wyhowski, wyst.: Chiwetel Ejiofor, Audrey Tautou, Sergi Lopez, Sophie Okonedo, Benedict Wong, Zlatko Buric i inni. Prod. USA / Wielka Brytania 2002. Dystryb. SPI.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2003