Reklama

Ładowanie...

Mowa nienawiści

22.09.2009
Czyta się kilka minut
Większości czytelników "Tygodnika" przydomek Peja z pewnością nic nie mówi.
P

Peja - wyjaśnijmy - to jeden z najpopularniejszych obecnie polskich raperów, swój chłopak z Poznania, laureat Fryderyka, autor przebojów typu "Ej łania", "K...skie życie", "Ja p..." (wykropkowania od redakcji "TP"). Na ostatnim koncercie w Zielonej Górze tak wściekł się na fana, który za pomocą obraźliwego gestu manifestował swoje niezadowolenie z poziomu występu, że wezwał publiczność do linczu. Niepoprawny widz powinien dziękować Bogu, że wyszedł bez połamanych kości - rzuciło się na niego kilkanaście osób, biciu towarzyszyły piski zachwyconych dziewczyn. Nie powinno nas to dziwić, sam Peja ostrzega przecież w jednym z tekstów: "To uliczny rap. Nie podoba się? Wynocha. Rap robi się na prochach jak chcesz to Zaj... w nocha, / Styl Czwórki total, frajerom pogonię kota, / Regulamin zabijania - na tę wojnę jest ochota, / Weź się nie wp... jeśli to nie twoja brocha, / Bit mocny...

2073

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]