Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przewodniczący Episkopatu pisze, że "debaty sejmowe niekiedy budzą mieszane uczucia w naszym (i nie tylko naszym) narodzie, a »pojedynki« poszczególnych partnerów debaty nie zawsze są, chociaż mogłyby być, wzorem wrażliwości wychowawczej". Powoduje to, że "podstawowe dla społeczeństw sprawy umykają uwadze". Jedną z takich spraw jest ochrona życia. Zdaniem abp. Michalika, "Konstytucja powinna określać i chronić porządek, ład moralny i społeczny, zgodny z tym podstawowym prawem, które następnie prawo szczegółowe ukierunkowuje, ukonkretnia i chroni". Jej funkcją jest "orientowanie prawodawstwa i z tej racji normy konstytucyjne muszą być bardzo wyraźne i dlatego prawo do życia i konieczność jego ochrony przez jednoznaczny zapis w Konstytucji, w sposób naprawdę je gwarantujący, powinien znaleźć swe miejsce". Co przy tym ważne, sprawa ochrony życia jest "postulatem rozumu i poprawnego sumienia niezależnie od wyznawanej wiary, chociaż wiara umacnia szacunek do praw natury wpisanych w serce każdego człowieka". Dlatego też "żadna władza publiczna nie ma prawa zezwalać na zabijanie niewinnego człowieka (aborcja, eutanazja, bioeksperymenty itp.)". Sprawa ochrony życia - przypomina metropolita przemyski - należy do fundamentów etyki, stoi ponad interesem politycznym: "Wszyscy politycy, publicyści i poszczególni obywatele na miarę swoich możliwości mają obowiązek popie-
rania ochrony życia i zabiegania o to, aby inni je popierali. Uczciwy człowiek nie może patrzeć obojętnie na zło i krzywdę grożącą niewinnemu i bezbronnemu człowiekowi! Trzeba bronić nasze myślenie, nasze sumienia i nasz naród przed cywilizacją śmierci!". List kończy się apelem do posłów, aby "w zbliżającej się debacie sejmowej poświęconej tematowi konstytucyjnej ochrony życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci odłożyli wszystkie inne motywy - w tym polityczne - i uszanowali najwyższą rację poprawnego sumienia, które prawo »nie zabijaj« czyni jednym ze wskazań promujących nasze człowieczeństwo".
To nie pierwsze w ostatnich miesiącach wystąpienie abp. Michalika w sprawie aborcji. Choć przewodniczący Episkopatu konsekwentnie przestrzega przed upolitycznieniem problemu i choć w październiku 2005 r. nazwał złożoną przez LPR propozycję zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej "źle przygotowaną", w grudniu napisał do polityków Ligi list z podziękowaniem za "wysiłek podjęty dla uformowania sumień, przekonań i praw opowiadających się za pełną ochroną każdego życia". We wrześniu 2006 r., w rozmowie z KAI, mówił, że "miarą sumienia posłów będzie to, czy chcą bronić życia. Ja zawsze będę cenił ludzi, którzy mają odwagę bronić swoich zasad i przekonań, i którzy bronią życia".