Kościół śmiechu wart
Kościół śmiechu wart
Szczególnie ceni sobie pewien breloczek: „Niby fajny krzyżyk, ale z drugiej strony ma nóż, którym może cię dźgnąć. To właśnie jest ta obłuda i fałsz (…) Tak. Uważam, że Kościół katolicki szkodzi. (…) Komercjalizacja wizerunku Chrystusa, Matki Boskiej, świętych okrada cię z wartości, w które wierzyłaś. Tu wszystko jest na sprzedaż. Boskość jest dzisiaj śmiechu warta. Jezus stracił swoją rolę. I ma już inną”. Jaką? Przynosi zyski, dopowiada Katarzyna Boni, rozmówca przytakuje.
Ten wywiad daje do myślenia, zwłaszcza tym spośród nas, którzy w autorach takich wypowiedzi dopatrują się wrogów, prześladowców Kościoła, a nawet opętanych przez Złego. Tymczasem stwierdzenie: „Boskość jest dzisiaj śmiechu warta”, powinno wprawić nas w zadumę. Przecież kościoły i my w nich zbierający się powinniśmy być wizytówką Jezusa. „Jak cię widzą, tak cię piszą”, mówi przysłowie. Jeśli czujemy się...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]