Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kiedy tuż przed Bożym Narodzeniem firma Sony Pictures odwołała premierę komedii „Wywiad ze Słońcem Narodu” – opowiadającej o fikcyjnym zamachu na wodza Korei Północnej Kim Dzong Una – sprawa wcześniejszego ataku północnokoreańskich (jak twierdzi FBI) hakerów na serwery Sony z kryminalnej zamieniła się w polityczną. Wygląda na to, że film zdenerwował Kima; cyberatakowi na Sony towarzyszyły groźby zamachów na kina wyświetlające „Wywiad”. Ale zdenerwował się też prezydent Obama: Korea Północna także stała się celem – amerykańskiego? – cyberataku (na 9 godzin w całym kraju wysiadł internet). Ataki hakerów pracujących dla rządów od dawna są narzędziem polityki międzynarodowej. Nieprzypadkowo sprzeciw wobec oskarżania Korei wyraziła Rosja: w 2007 r. to ona dokonała pierwszych cyberataków na masową skalę, blokując estoński internet. A film? Sony postanowiło, że „Wywiad” trafi do sieci, by każdy mógł go zobaczyć.