Jezus w piekle

Papież, odwiedzając na Lesbos uchodźców, dziękował Grekom za ich wielkoduszność względem nich. Za niedługo przyjedzie do Polski. Czy będzie miał nam za co podziękować?

08.05.2016

Czyta się kilka minut

O. Wacław Oszajca /
O. Wacław Oszajca /

Chyba nie bardzo, skoro szef rządzącej partii o uchodźcach tak mówi: „Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dyzenteria w Wiedniu, różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą tutaj być groźne. To nie oznacza, żeby kogoś dyskryminować. Ale sprawdzić trzeba”. Inny wysoki urzędnik, zarzucając Europie, że popełniła ogromny błąd, godząc się na przyjęcie uchodźców, mówi: „My jesteśmy Europejczykami i zawsze byliśmy (...) bo Polska weszła do Europy poprzez chrześcijaństwo”. Natomiast „Europa sama musi sobie odpowiedzieć na pytanie, gdzie jest, w którym miejscu jest i dokąd zmierza. My mamy tę ogromną przewagę nad resztą Europy, że myśmy tej tożsamości jeszcze nie utracili”. Czy na pewno? „Powtarzam z całą mocą przesłanie Kościoła: dziś Chrystus ma twarz uchodźcy, dziś Chrystus jest także w przerażonych oczach chrześcijan z Syrii” – mówi bp Krzysztof Zadarko.

Podczas wizyty papieża Franciszka, patriarchy Bartłomieja i arcybiskupa Hieronima na wyspie Lesbos dziennikarze zauważyli transparent z napisem: „Pamiętajcie o jazydach”. To ważne, autor tego napisu, bez względu na to, kim jest, wykazał, że rzeczywiście „Duch tchnie, kędy chce”. Ten napis mówi o umiejętności odczytywania znaków czasu. O czym przypominał ostatni Sobór i przypomina kanon mszalny: „Niech Twój Kościół będzie żywym świadectwem prawdy i wolności, sprawiedliwości i pokoju, aby wszyscy ludzie otworzyli się na nadzieję nowego świata”. Ten transparent trzeba odczytać jako wyraz zaufania do nas, chrześcijan.

Z rąk terrorystów giną chrześcijanie, ale giną też wyznawcy islamu i pozostałych religii, często utożsamiani z ateizmem. Wciąż kamienuje się za cudzołóstwo, uśmierca za homoseksualizm, za albinizm, więzi niewinnych. Często przy tym powołując się na Boga czy bogów. Jeśli i na nas przyjdzie pokusa budowania nieba na ziemi, miejmy się na baczności, żebyśmy przywołując Bożego Ducha nie przywołali ducha złego i zamiast nieba nie zbudowali piekła. Najpierw dla innych, a ostatecznie dla siebie samych.

Niebo niekoniecznie musi być tam, gdzie najpiękniej. Niebo jest w piekle, gdyż tam najczęściej można spotkać Jezusa. Nie z mieczem w ręku, ale z bandażami. Nie strzelającego z karabinu, ale jako tego, do którego strzelano. Widywano Go płaczącego z płaczącymi. „Płakaliśmy, gdy widzieliśmy, jak Morze Śródziemne staje się grobem dla waszych bliskich. Płakaliśmy, widząc sympatię i wrażliwość mieszkańców Lesbos. Ale płakaliśmy również wtedy, gdy widzieliśmy twardość serc naszych i waszych braci i sióstr, zamykających granice i odwracających się od was plecami” – wyznał Bartłomiej, którego razem z Franciszkiem i Hieronimem zaprowadził na Lesbos nie kto inny, jak tylko Duch Ojca i Syna, czyli Miłość i Miłosierdzie. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 20/2016