Ładowanie...
Hybrydowa Eurowizja

Wszystko zaczęło się od ubiegłorocznej edycji tej imprezy muzycznej z udziałem publiczności, transmitowanej przez telewizje z całego kontynentu, która organizowana jest od ponad 60 lat.
W 2016 r. faworytem bukmacherów był Rosjanin Siergiej Łazariew. W jego ojczyźnie – gdzie Eurowizja jest szalenie popularna – przykładano wielką wagę do tego, aby to on wygrał. Po ataku aneksji Krymu i wojnie w Donbasie na Kreml spadły sankcje i potępienie; triumf na Eurowizji miał dać pocieszenie Rosjanom. Tymczasem jednym z rywali Rosji okazała się właśnie Ukraina. Do tego reprezentowana przez Tatarkę Dżamałę, która wystąpiła z piosenką „1944” – o cierpieniach Tatarów Krymskich, deportowanych wtedy przez Stalina. Analogia do polityki Putina była czytelna.
Eurowizja jest (teoretycznie) apolityczna, stąd wybór piosenki przez Ukraińców wywołał kontrowersje. Ale szwedzcy organizatorzy...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]