Gniew, sukcesy i sukcesje

O ile w styczniu problem „sukcesji po Kaczyńskim” był tylko spekulatywnym zaklęciem, dziś jesteśmy w jej trakcie.

28.12.2020

Czyta się kilka minut

Rzeczywistość, o ile odciska sawoje piętno na rządzeniu, zawsze okazuje się nadzwyczajna i niespodziewana. W spokojnych okresach polityka zajmuje się sama sobą i tak było ledwie 11 miesięcy temu: w Platformie rutynowo zwalczające się frakcje wypłukiwały szanse z i tak słabej kandydatki prezydenckiej, w PiS-ie trwały ostatnie przepychanki w nowo wyłonionym po wyborach układzie. Projekt prezydencki Szymona Hołowni wydawał się kolejną daremną próbą osłabiania duopolu. Po czym władza przeszła w stan permanentnego zarządzania (o ile to nie jest słowo na wyrost) kryzysowego, a spięcia wywołane próbą przepchnięcia wyborów w maju (i na mniejszą skalę w grudniu, w obliczu możliwego wetowania unijnego budżetu) były bezlitosną próbą jakości najważniejszych polityków i sędziów. Dzięki niej np. Jarosław Gowin wybił się z roli przystawki, na którą wydawał się skazany.

O ile w styczniu problem „sukcesji po Kaczyńskim” był tylko spekulatywnym zaklęciem, dziś jesteśmy w jej trakcie. Na ostatniej prostej tracący szybciej, niż się spodziewaliśmy, wpływy prezes podsycał wojnę kulturową (najpierw o prawa osób homoseksualnych, później o prawo aborcyjne), wpuścił na scenę przedpolityczny gniew zarówno kobiet, jak i młodszych wyborców. Zasięg i trwałość tej emocji jest – oprócz skuteczności walki z pandemią – podstawową niewiadomą, z jaką polityka wkracza w nowy rok. ©℗


Czytaj także: Nie widać jeszcze konturów politycznej zmiany, choć wydaje się nieunikniona. Po raz pierwszy od powstania Zjednoczona Prawica zaczęła się chwiać. A opozycja – na razie bez skutku – szuka nowego lidera.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zawodu dziennikarskiego uczył się we wczesnych latach 90. u Andrzeja Woyciechowskiego w Radiu Zet, po czym po kilkuletniej przerwie na pracę w Fundacji Batorego powrócił do zawodu – najpierw jako redaktor pierwszego internetowego tygodnika książkowego „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 1-2/2021