Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wprawdzie jest to wojna pozycyjna, a front niemal nie zmienił się od wiosny 2015 r., ale codziennie dochodzi do wymiany ognia, zwykle kilkadziesiąt razy (także z użyciem artylerii). Od początku roku do końca marca na froncie zginęło co najmniej 60 ukraińskich żołnierzy, a kilka razy tyle zostało rannych. Duże są też straty niebojowe na tyłach: w marcu było to 12 zabitych (ofiary wypadków na poligonach czy samobójstw; te ostatnie zdarzają się 2-3 na tydzień). Ponadto co miesiąc umiera przedwcześnie kilku do kilkunastu zdemobilizowanych weteranów (w marcu było ich 13: zmarli wskutek powikłań po ranach, samobójstw itd.). Z analizy danych oficjalnych i pozarządowych wynika, że od wiosny 2014 r. zginęło prawie 5 tys. ukraińskich żołnierzy, a 20 tys. zostało rannych (w tym 2,3 tys. zabitych i 8 tys. rannych to straty niebojowe).
Spośród poległych w marcu najmłodszy miał 19 lat – Andrij Krywicz studiował psychologię (chciał zostać psychologiem wojskowym). W styczniu przepisał się na studia zaoczne i poszedł na front jako ochotnik. 27 marca wieczorem kula snajpera trafiła go w głowę.
Na początku kwietnia zaczął się kolejny, piąty rok tej wojny. ©℗