Dni strefy Schengen są policzone

Peter Caddick-Adams, brytyjski ekspert ds. terroryzmu: Ideę zniesienia granic w Unii wymyślono, zanim pojawił się problem islamskiego ekstremizmu i tak masowej nielegalnej imigracji.

22.11.2015

Czyta się kilka minut

PATRYCJA BUKALSKA: Europejczycy jeszcze nie wyszli z szoku po paryskich zamachach, a już mnożą się dramatyczne obrazy w kolejnych krajach: akcje policyjne, alarmy bombowe, odwołane mecze, aresztowania... Czy Francja jest bardziej zagrożona islamskim terrorem niż inne kraje?
PETER CADDICK-ADAMS: Zagrożenie dla Francji ma trochę inny charakter niż w reszcie Unii. Francja posiada nie tylko kilkumilionową mniejszość muzułmańską, którą ekstremiści mogą łatwo infiltrować, ale ma też długą historię sporu z Arabami z Tunezji, Algierii i Maroka. Sięga on II wojny światowej i algierskiej deklaracji niepodległości 10 lat później, a także czasów wcześniejszych, gdy były to francuskie kolonie. To długa historia „złej krwi”. Co więcej, we Francji dość łatwo o broń. My, Brytyjczycy, mamy bardzo restrykcyjną ustawę o posiadaniu broni, podczas gdy we Francji łatwo jest i o pozwolenie, i o broń oraz amunicję. Powiedziałbym więc, że ze wszystkich krajów Europy to Francja była najbardziej zagrożona. Spójrzmy np. na sąsiednie Włochy: są trochę bliżej zapalnych regionów, a mimo to ryzyko ataku wydaje się tam mniejsze.
 

Jednak także Wielka Brytania ma problemy z radykalizacją środowisk islamskich. Ale nie jest członkiem strefy Schengen – czy to wpływa na jej bezpieczeństwo?
Wielka Brytania nie tylko nie należy do Schengen, ale jest wyspą, łatwo ją nawet hermetycznie zamknąć, gdyby zapadła taka decyzja. Ale, powtórzę: duże znaczenie ma, że od lat 80. obowiązuje u nas ścisła kontrola broni i amunicji. Broń automatyczna jest w ogóle zakazana. Mnóstwo wysiłku wkłada się też w monitoring różnych społeczności – wynika to z naszych doświadczeń w Irlandii Północnej. Brytania była już wystawiona na rodzimy terroryzm i wiele się nauczyła – wiemy, jak monitorować potencjalnych radykałów, by zapobiegać zamachom.
 

Premier Cameron twierdzi, że w ciągu ostatniego pół roku służby specjalne udaremniły na Wyspach siedem zamachów. Wydaje się, że wywiad dobrze pracuje.
O tak, z całą pewnością... A jak słyszę, w obecnej sytuacji właśnie zapadła decyzja o zatrudnieniu prawie 2 tys. nowych osób w służbach bezpieczeństwa i wywiadzie.
 

Czy Schengen przetrwa tę „wojnę”, jak nazywa obecną sytuację prezydent Hollande?
Od czasu, gdy strefa Schengen powstała, sytuacja radykalnie się zmieniła. Patrząc dziś na „mapę” kolejnych akcji policyjnych w różnych krajach – Francji, Niemczech, Belgii; za chwilę mogą dojść kolejne – widzimy, że możliwość łatwego poruszania się między unijnymi krajami w realiach Schengen to nie tylko błogosławieństwo. Moim zdaniem dni strefy Schengen są policzone. Wymyślono ją, zanim pojawił się problem islamskiego ekstremizmu i tak masowej nielegalnej imigracji. Z tych dwóch powodów już wprowadzono w wielu krajach tymczasowe środki ograniczające swobodne podróżowanie. Oczywiście, jeśli Schengen zostanie zawieszone, będzie to wielka szkoda, bo to jedno z europejskich osiągnięć. Ale jeśli Europa będzie musiała znacząco wzmocnić swą obronę przed terroryzmem, Schengen zostanie poświęcone.
 

Z Schengen trudno byłoby się nam pożegnać...
Oczywiście, będą protesty. Protestować będzie gospodarka, bo uderzy to w handel – teraz możemy przewozić towary bez biurokracji i ograniczeń. Po drugie, przyzwyczailiśmy się do swobodnego i szybkiego podróżowania. Po trzecie, utrzymanie granic jest trudne i kosztowne, nikt nie chce do nich wracać. Ale obawiam się, że jeśli dojdzie do kolejnych tak poważnych zamachów, granice zostaną na nowo wprowadzone i trudno będzie je po raz drugi znieść.
 

Myślę, że wielu z nas będzie wolało jednak czekać w kolejce, ale czuć się bezpieczniej. A jakie są perspektywy na przyszłość? Jesteśmy w stanie wojny, jak mówi Hollande?
To samo mówił prezydent George W. Bush po 11 września 2001 r. Hollande powtarza niemal to samo i z takiego samego powodu: zamachy w Paryżu to był potężny atak na główne miasto. Ale nie jestem pewien, czy to po prostu stan wojny. Trudno iść na wojnę z takim tworem jak IS, który ma terrorystów wszędzie. Nie wiem, co Francja może zrobić poza nasileniem nalotów w Syrii. Francuskie społeczeństwo składa się także z muzułmanów. Jeśli wzrośnie napięcie i zaczną być dyskryminowani, dojdzie do jeszcze większej radykalizacji. To, co się stało, przypomniało nam, jak bardzo jesteśmy bezbronni. Jednak w skali Europy głównym problemem nadal jest migracja, a nie terroryzm, choć obie kwestie wiążą się ze sobą poprzez łatwość, z jaką ludzie poruszają się po obszarze Unii.
 

W Polsce obawiamy się, że nowa sytuacja doprowadzi do tego, iż kraje zachodnie postanowią ułożyć się z Rosją, także kosztem Ukrainy.
Wyobrażam sobie, że dla Polaków musi to być ciekawe doświadczenie... oglądać Rosję, Francję i Wielką Brytanię w jednym obozie. I to Rosję aspirującą nagle do roli ofiary. Ale mogę powiedzieć, że my, Brytyjczycy, podobnie jak wy, jesteśmy nieufni wobec Rosji. Z brytyjskiego punktu widzenia to trochę jak Churchill dobijający targu ze Stalinem podczas II wojny światowej: że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem... Za to Francja i Rosja zawsze miały dobre stosunki. No a teraz Rosja dzieli ten sam ból co Francja... Cała ta sytuacja może złagodzić relacje między Moskwą a Europą.
 

To chyba niezbyt dobra wiadomość dla Ukraińców.
Bardzo martwię się o Ukrainę. Moskwa przecież nie zrezygnowała ze swego celu, jakim jest ponowne podporządkowanie sobie tego kraju. ©

PETER CADDICK-ADAMS jest majorem rezerwy armii brytyjskiej, analitykiem NATO i ekspertem ds. terroryzmu. Uczestnik misji m.in. w Iraku i Afganistanie, wykładowca Defence Academy w Shrivenham, brytyjskiej uczelni wojskowej. Jest też historykiem, autorem m.in. książki „Monte Cassino. Piekło dziesięciu armii”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka działu Świat, specjalizuje się też w tekstach o historii XX wieku. Pracowała przy wielu projektach historii mówionej (m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego)  i filmach dokumentalnych (np. „Zdobyć miasto” o Powstaniu Warszawskim). Autorka… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2015