Reklama

Ładowanie...

Daj mi tę noc

23.12.2022
Czyta się kilka minut
W ciągu trzech dekad – na naszych oczach, lecz niepostrzeżenie – noc sylwestrowa stała się jeszcze jedną areną walki. Zgromadzone na placach tłumy śnią o oświeceniu, po którym znów zanurzą się w ćmie.
Sylwester na ulicy. Zakopane, 31 grudnia 2017 r.
O

Ostatnia noc roku 1990. Kraków. Bawimy się z moją od niedawna żoną na balu w Pałacu pod Baranami. Tuż przed północą ktoś ze znajomych rzuca hasło: „Na Rynek!”. Wychodzimy. Na zewnątrz tłum ludzi. W rękach butelki taniego szampana, hałas, zbiorowe odliczania, które nie chcą się ułożyć w jeden chór. Ale entuzjastyczny krzyk o północy jest już zbiorowy – krzyczymy we wciąż przenikającym wszystkich przekonaniu, że przed nami przyszłość jasna i obiecująca. Po spełnieniu toastu z gwinta obowiązkowe rozbicie butelki o płyty Rynku. Huk tłuczonego szkła staje się sygnałem do rozpoczęcia noworocznego szaleństwa – ludzie tańczą, śpiewają, improwizują jakieś węże, kółeczka. Pod Mickiewiczem ktoś rzuca się na mnie z otwartymi ramionami. Z trudem poznaję dawnego kolegę ze studiów, który przeniósł się do filmówki, ale krzyczy, że na sylwestra musiał przyjechać do Krakowa, bo taka zabawa tylko tu....

13991

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]