Czy wiara powinna być prawnie chroniona

Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje polski szariat.

15.04.2022

Czyta się kilka minut

Marcin Warchoł / Fot. Tomasz Jastrzębowski/REPORTER /
Marcin Warchoł / Fot. Tomasz Jastrzębowski/REPORTER /

Przebywając gościnnie w toruńskiej ­szkole o. Rydzyka, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zapowiedział nowelizację art. 196 kodeksu karnego penalizującego obrazę uczuć religijnych. Stwierdził, że konieczne jest zwiększenie prawnej ochrony chrześcijan w ­Polsce.

W dotychczasowym brzmieniu przepis przewiduje karę grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch dla tego, kto „obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”. W praktyce sądowniczej znamiona przestępstwa wypełniały czyny, które obrażały uczucia przynajmniej dwóch osób. Poza tym prokurator musiał przekonać sąd, że sprawca umyślnie chciał czyjeś uczucia obrazić lub godził się z tym, że taki skutek wywoła. Co nowelizacja ma zmienić?

Przewiduje ona m.in., że osobie oskarżonej o zakłócanie nabożeństwa nie trzeba będzie już udowadniać, że czyniła to „złośliwie”. Według Warchoła przepis w obecnym brzmieniu niewystarczająco chroni prawa osób wierzących. „Prawo jest niedoskonałe, bowiem zrównuje ochronę wiary, za którą miliony ludzi oddawały życie przez całe wieki, z prywatnym odczuciem osób biorących udział w danym nabożeństwie” – tłumaczył.

Przepis ma regulować rodzaje karalnych czynów: lżenie i wyszydzanie związku wyznaniowego, jego dogmatów lub obrzędów, czy publiczne znieważanie miejsca wykonywania obrzędów – dowiedziała się KAI w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wprowadzony zostanie też przepis, który będzie chronił prawo do wyrażania poglądów czy opinii związanych z wyznawaną religią. W Toruniu Warchoł dopowiadał, że ma to m.in. zatrzymać poszerzanie praw osób LGBT kosztem chrześcijan.

Zwolennicy zarówno zaostrzenia art. 196, jak i wykreślenia go w ogóle z kodeksu karnego zgadzają się, że jest on nieprecyzyjny. Prawodawca, formułując jego brzmienie, chciał prawną ochroną objąć osoby wierzące, a nie przedmiot ich wiary. Stąd jego dziwaczne wymogi – jak pisał na tych łamach Andrzej Osęka: „oskarżyciel sam tu staje się świadkiem i swego rodzaju dowodem rzeczowym w sprawie, sam bywa również gorliwym śledczym”. Proponowana nowelizacja powraca do tego, czego chciano uniknąć: prawnej ochrony treści wiary. Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje polski szariat, a to gwóźdź do trumny dla instytucji Kościoła.©℗


Sebastian Duda: Wielu polskich biskupów uznało, że Radio Maryja to najżywotniejsza u nas opcja chrześcijaństwa

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 17/2022