Co nowego obejrzeć w weekend na VoD

Po każdej dyktaturze ktoś musi posprzątać. Za takie porządki bierze się również kino, czasami wiele lat po. | ANITA PIOTROWSKA POLECA, CO ZOBACZYĆ, W KAŻDY WEEKEND

10.11.2022

Czyta się kilka minut

Kadr z filmu "Argentina, 1985" / MATERIAŁY PRASOWE  /
Kadr z filmu "Argentina, 1985" / MATERIAŁY PRASOWE /

W filmie „Argentina, 1985” (nagroda krytyki na festiwalu w Wenecji i publiczności w San Sebastian) za miotłę chwyta prokurator Julio César Strassera i, jak się okazuje, będzie jeszcze musiał zatańczyć z nią niezłe tango. Tuż po upadku wojskowej junty sprawę generałów oskarżonych o zbrodnie przeciwko tysiącom obywateli przejął sąd cywilny. Wiadomo było jednak, że łatwo nie będzie, a główny oskarżyciel i jego młody zastępca Luis Moreno Ocampo wezmą na siebie gigantyczną odpowiedzialność, narażą się na rozmaite manipulacje i naciski, lecz także będą ryzykować swym bezpieczeństwem. Argentyński scenarzysta i reżyser Santiago Mitre odtwarza drobiazgowo tamte wydarzenia, by pokazać, jak świeżo odrodzona demokracja walczy o swój centralny filar – niezawisłość wymiaru sprawiedliwości. 

  • „ARGENTINA, 1985” – reż. Santiago Mitre. Prod. Argentyna/USA 2022. Amazon Prime

O tym, czym była w swej metodyce dyktatura prezydenta Videli, dowiadujemy się stopniowo. Punktem kulminacyjnym są zeznania ofiar porwań, tortur i gwałtów oraz rodzin zaginionych. To na nich jako potencjalnych wywrotowców zrzucają winę oprawcy. Ewentualnie na tzw. konieczność historyczną i na swych „podwykonawców”, bo dowódcy na ogół nie brudzą sobie rąk. Dzięki szczegółowym relacjom z sali sądowej siedemnastotygodniowy proces analizujący setki przypadków nie tylko przełamuje milczenie, ale i rozbudza świadomość pośród tych, którzy do niedawna popierali militarny przewrót. Ciekawie na tym tle wypada postać Ocampa (nota bene to on miał negocjować po latach zwrot wraku tupolewa rozbitego pod Smoleńskiem). Pochodzący z wysoko postawionej rodziny wojskowej prawnik przeżywa w filmie własne dramaty, związane i ze swym podejrzanym pochodzeniem, i z ostracyzmem swojej kasty. Jego przełożony ma przynajmniej wsparcie w swojej rodzinie, choć to właśnie jej niepewny los zmąca od czasu do czasu determinację prokuratora.

Kraje Ameryki Łacińskiej i Półwyspu Iberyjskiego z oczywistych względów doczekały się wielu ekranowych obrazów dyktatury. Ich twórcy często poszukiwali dla tych przedstawień wymyślnej, autorskiej formy. I tak polityczny terror epoki Pinocheta czy jego pokłosie znalazły doskonały wyraz w chilijskich filmach Pabla Larraína („Tony Manero”, „Post Mortem”, „Nie”, „El Club”), a reżim generała Franco w baśniowych klimatach grozy u Benicia del Toro („Kręgosłup diabła”, „Labirynt fauna”), nie wspominając o kręconym jeszcze w czasach hiszpańskiej dyktatury alegoryczno-wywrotowym kinie Carlosa Saury. W przeciwieństwie do nich Mitre rezygnuje z wyrafinowanego języka. „Argentina, 1985” ma wiele cech sądowego proceduralu, ale też politycznego thrillera – zwłaszcza wtedy, gdy powoli zaciska się pętla wokół głównych bohaterów, wyznaczony czas ucieka i do samego końca nie można mieć pewności, jaki wyrok wyda sąd w Buenos Aires. Film ma przywracać historyczną pamięć, dawać świadectwo zbiorowej traumie i niezłomnym bohaterom tamtych czasów. Na pierwszym miejscu stoją oczywiście Strassera i Ocampo, lecz scenariusz zadbał także o drugi plan – o tych wszystkich młodych ludzi, którzy (nie zawsze z powodów czysto idealistycznych) zaangażowali się w zbieranie dowodów i do końca nie tracili wiary w sprawiedliwy proces. 


CO OBEJRZEĆ W WEEKEND: Nowości na VOD poleca co tydzień Anita Piotrowska, krytyczka filmowa „Tygodnika” >>>


            Być może amerykańscy koproducenci powinni byli nadać tej historii większą dynamikę, bardziej wyostrzyć profile bohaterów, napięcia między starymi i młodymi, nie mówiąc o smaku politycznego „mięsa”. Argentyński kandydat do Oscara woli jednak tradycyjną, wierną najdrobniejszym detalom rekonstrukcję historyczną. I przy okazji nienachalną przestrogę dla współczesnych.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej