Reklama

Ładowanie...

Na krańcu świata

03.09.2013
Czyta się kilka minut
Karol Wojtyła został nazwany w Argentynie „jastrzębiem pokoju”. To zaskakujące zestawienie odnajduje uzasadnienie w najnowszej historii ojczyzny papieża Franciszka.
Pomnik Chrystusa Andów na granicy argentyńsko-chilijskiej Fot. Katarzyna Wydra
N

Niewielu dociera do Chrystusa Andów pieszo. Z argentyńskiej miejscowości Las Cuevas trzeba wspiąć się do niego krętą drogą na wysokość prawie 4000 m nad poziom morza. Tchu brakuje już w połowie, a serpentyny wydają się ciągnąć bez końca. Znacznie szybciej i wygodniej dojechać do Zbawiciela samochodem z napędem na cztery koła. Chętnych nie brakuje, bo chociaż nie jest tak sławny ani fotogeniczny jak Cristo Redentor, który góruje nad Rio de Janeiro, uchodzi jednak za ikonę najwyższych gór Ameryki Południowej. Na turystyczny sukces dość konwencjonalnego wizerunku, autorstwa rzeźbiarza Mateo Alonso, w ogromnej mierze złożyło się niebanalne położenie i tło historyczne.
W 1904 r. dziewięciotonową, liczącą prawie siedem metrów statuę ustawiono na granicy argentyńsko-chilijskiej w Andach, by przypieczętować wieczystą przyjaźń między oboma krajami, które od proklamowania swojej...

10568

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]