Bridget od spraw beznadziejnych
Bridget od spraw beznadziejnych

Nasza przygoda z Bridget Jones zaczynała się tak: „57,5 kg (źle), jednostki alkoholu 3 (zdrowe i normalne), papierosy 13, jednostek tłuszczu 17 (ciekawe, czy można obliczyć zawartość jedn. tłuszczu w całym ciele? Oby nie!), zdrapki 3 (w porządku), telefony pod 1471, żeby sprawdzić, czy dzwonił Mark Darcy: 12 (lepiej)”. Niepoprawna trzydziestokilkuletnia dziennikarka, której wszyscy chcieli ułożyć życie, a ona chciała po prostu żyć: po swojemu (czyli znaleźć szalejącego za nią nieziemskiego kochanka) i zarazem tak jak wszyscy (czyli znaleźć normalnego mężczyznę, niebrzydzącego się obrączką i dziećmi).
Co krok Bridget ogłaszała swoje postanowienia „nowej drogi życia”. Że przestanie „lecieć na: alkoholików, pracoholików, związkofobów, żonatych lub mających dziewczyny, mizoginów, megalomanów, szowinistów, emocjonalnych popaprańców, pijawki i zboczeńców” oraz „wpadać w depresję z...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]