Ładowanie...
Błędy w wyliczaniu WIBOR. Na sektor bankowy padł blady strach
Błędy w wyliczaniu WIBOR. Na sektor bankowy padł blady strach
53 – tyle błędów przy wyliczaniu stawki WIBOR wykryli pracownicy zajmującej się tym problemem spółki GPW Benchmark. Liczba robi wrażenie, bo chodzi przecież o wskaźnik używany przez banki do wyliczania oprocentowania kredytów, a w przebadanym okresie 36 miesięcy wartość samych umów hipotecznych przekroczyła w Polsce 150 mld zł. Z drugiej strony odnotowane pomyłki były tak drobne, że nie wpłynęły w zauważalny sposób na koszt kredytu; kilka razy pomylono się zresztą również na korzyść klientów. Na polski sektor bankowy padł jednak blady strach. Czy uzbrojeni w takie informacje klienci nie ruszą przypadkiem do sądów z pozwami o unieważnienie kredytów złotówkowych – jak robią to frankowicze?
W 2021 r. – kiedy stopy procentowe w Polsce były jeszcze bliskie zeru – aż 256 tys. osób zdecydowało się pożyczyć w banku pieniądze na mieszkanie. Łącznie zadłużyliśmy się wtedy na 86 mld zł. Część kredytobiorców wpadła w ten sposób w finansową pułapkę, bo gwałtowny wzrost stóp procentowych z 0,25 do 6,75 proc. i skorelowanego z nimi WIBOR-u powodował skok miesięcznej raty nawet o 100 proc. Banki wygrały natomiast los na loterii. Problem w tym, że może on teraz okazać się biletem do piekła: po zaksięgowanych już zyskach z wyższych odsetek może zostać tylko wspomnienie, a ich miejsce zajmą wysokie koszty procesów sądowych.
RZECZNIK TSUE WYDAŁ OPINIĘ. TO ŚWIETNA WIADOMOŚĆ DLA FRANKOWICZÓW >>>>
Fala pozwów frankowych jest bowiem sygnałem, że klienci przestali traktować kredyt jak sprawiedliwy dług, czyli rodzaj honorowego zobowiązania. Widzą w nim raczej rodzaj usługi, którą można wypowiedzieć z chwilą, kiedy staje się to tylko wykonalne. W znacznej mierze za zmianę tego nastawienia odpowiadają sami bankowcy, którzy serią działań z pogranicza legalności (oprócz spraw frankowych warto też przypomnieć poliso-lokaty, a wcześniej aferę z opcjami walutowymi, które pogrążyły wiele firm) zniszczyli zaufanie, jakim ich branża cieszyła się jeszcze na początku XXI w. W rezultacie przeciętny posiadacz kredytu, śledząc w sumie nieistotną techniczną wpadkę z WIBOR-em, nie zadaje już sobie pytania, czy wypada mu wykorzystać ją na swoją korzyść. Raczej szacuje szanse na wygraną.
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]