Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Oznacza to, że Papież potwierdził poprawność formalną procesu beatyfikacyjnego na jego najważniejszym i zarazem najtrudniejszym etapie - udowodnienia świętości kandydata na ołtarze. Papieski podpis otwiera ostatni etap procesu, którego zadaniem jest udowodnienie cudu za przyczyną Jana Pawła II. O wartości dokumentu dowodzącego nagłe, całkowite, trwałe i medycznie niewytłumaczalne wyzdrowienie z zaawansowanej choroby Parkinsona francuskiej zakonnicy, s. Marie Simon-Pierre, wypowiedzą się teraz trzy komisje: lekarska, teologów oraz kardynałów i biskupów - członków Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Gdy ich werdykt będzie pozytywny, Kongregacja sporządzi dekret dotyczący cudu przekazany ponownie Papieżowi do zatwierdzenia. I to będzie ostatni formalny akt procesu.
Ten etap nie jest jednak tak czasochłonny jak poprzedni - dokumenty lekarskie są zwięzłe i precyzyjne, w przeciwieństwie do liczącego ponad dwa tysiące stron positio, dowodzącego heroiczności cnót Jana Pawła II. Jak się można spodziewać, nie powinny one wywołać podobnych trudności. Przypomnijmy, że badanie positio przez watykańskie komisje trwało ponad rok (prasowe przecieki donosiły o trudnościach z zaakceptowaniem gestów Jana Pawła II względem innych religii czy prośby o wybaczenie historycznych win Kościoła). Na badanie cudu powinno wystarczyć najwyżej dwa miesiące.
Nie oznacza to jednak, że beatyfikacja Jana Pawła II będzie mogła odbyć się w 5. rocznicę śmierci (2 kwietnia) czy w 90. urodziny Papieża (18 maja) - nie z powodów formalnych, tylko logistycznych. Przygotowanie tak dużej uroczystości na pewno będzie wymagało czasu. Najbardziej realna jest data 32. rocznicy wyboru na papieża - zatem dopiero październik 2010 roku.
Oprócz dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II Benedykt XVI podpisał m.in. dekrety o męczeństwie ks. Jerzego Popiełuszki oraz w sprawie cudu dokonanego za wstawiennictwem bł. Stanisława Kazimierczyka. Otwiera to drogę do beatyfikacji kapelana Solidarności i kanonizacji XV-wiecznego krakowskiego duchownego. Największe zaskoczenie wywołała jednak informacja o podpisaniu przez Papieża także dekretu w sprawie heroiczności cnót Piusa XII - papieża, którego powściągliwe milczenie wobec nazizmu i zarazem sympatia do powojennych dyktatur w Hiszpanii i Portugalii wciąż wywołują kontrowersje. Przypomnijmy, że wyniesienie kogoś na ołtarze jest postawieniem takiej osoby za wzór innym katolikom - jest zatem aktem swoistej "polityki" duszpasterskiej Kościoła.
"Zwyczajna świętość" - czytaj także w "Tygodniku Powszechnym"... >>