Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
“Altissimonica" jest rozbudowaną kompozycją na orkiestrę symfoniczną i improwizującego solistę. Twórcą dzieła jest Jan Ptaszyn Wróblewski, zaś partię saksofonu realizuje właśnie Miśkiewicz; jego styl, brzmienie i muzyczna kultura stanowiły dla kompozytora jedną z najsilniejszych inspiracji. Utwór, nawiązujący stylistycznie do zachowawczych nurtów muzyki XX w. (Bernstein, Gershwin, Holst), składa się z czterech większych fragmentów (Parts) i oddzielających je trzech Interludiów. Kolejne Parts łączy wspólny temat (i wysnute z niego wariacje) oraz udział solisty, natomiast Interludia (obecność saksofonu tylko w trzecim) mają bardziej autonomiczny charakter, choć doskonale wpasowują się w formę całości. Zarówno w Parts, jak i w Interludiach można wyróżnić mniejsze odcinki zróżnicowane pod względem tempa, ruchu, metrum i kolorystyki, co sprawia, że muzyka pulsuje życiem i energią na wszystkich poziomach. Warto zwrócić uwagę na sposób instrumentacji; Ptaszyn unika masywnych brzmień, operuje raczej grupami instrumentów, “gra" na kontrastach i niuansach kolorystycznych; wyraźnie redukuje też rolę smyczków, które z jazzem nigdy nie kojarzyły się dobrze.
Udział Miśkiewicza to osobny temat. Jego saksofon tworzy wyrazisty i mocno jazzowy kontrapunkt do “poważnej" narracji orkiestry, a zarazem w jakimś sensie stanowi integralny składnik samego zespołu. Uchwycenie subtelnych zależności na styku solista-zespół, stworzenie dla dźwięku idealnej przestrzeni, misterne przemieszanie fragmentów lekko podaranżowanych z improwizowanymi oraz przepiękne, tęskne brzmienie saksofonu świadczą o jego klasie jako muzyka jazzowego i instrumentalisty w ogóle. Obowiązkowa lektura dla każdego fana jazzu i klasyki!