Zbuntowana Austriaczka

Gdy podano, że literackiego Nobla otrzymała Austriaczka Elfriede Jelinek, zapanowała konsternacja. Nie tylko w mediach, także na Targach Książki we Frankfurcie, a nawet w ojczyźnie laureatki.

17.10.2004

Czyta się kilka minut

Nazwisko Elfriede Jelinek nie pojawiało się wśród kandydatur, wymieniano za to jej rodaczkę, 80-letnią poetkę Friederike Mayröcker. Co nie znaczy, że Jelinek nie jest w Austrii znana - tyle że jej sławie towarzyszy aura skandalu. Niektórzy określają ją mianem Nestbeschmutzerin, czyli tej, co kala własne gniazdo...

Urodziła się 20 października 1946 r. w styryjskim Mürzzuschlag, ale od dzieciństwa mieszkała w Wiedniu. Ojciec, z czesko-żydowskiej rodziny, przetrwał czasy nazizmu, ponieważ jako chemik zajmował się badaniami o znaczeniu wojskowym; po wojnie zachorował psychicznie. Matka, wiedenka, była osobą autorytarną; to z jej inicjatywy córka zaczęła uczyć się muzyki (fortepian, skrzypce, organy), a poczucie, że sprawia matce zawód, wywołało u 19-latki kryzys psychiczny. Ukończyła studia w 1971 r. jako dyplomowana organistka, studiowała też historię sztuki i teatrologię.

Jako pisarka debiutowała w 1967 r. tomem wierszy. Wydarzenia 1968 roku wpłynęły na radykalizację jej poglądów; w latach 1970-73 była członkinią Warsztatu Austriackich Producentów Literatury, od 1974 do 1991 r. należała do Austriackiej Partii Komunistycznej. W 1970 r. opublikowała pierwszą powieść “wir sind lockvögel, baby!" (“jesteśmy przynętą, baby!"); następne to m.in. “Die Liebhaberinnen" (“Kochanki", 1975); “Die Ausgesperrten" (“Wykluczeni", 1980), “Pianistka" (1983, tłum. pol. 1997), “Lust" (“Chuć", 1989), “Die Kinder der Toten" (“Dzieci umarłych", 1995), “Gier" (“Żądza", 2000). W 1979 wystawiono jej pierwszą sztukę sceniczną, przewrotną kontynuację “Nory" Ibsena. Kolejne, m. in. “Clara S.", “Burgtheater", “Wolken. Heim" (“Chmury. Dom rodzinny"), “Totenauberg" (o spotkaniu Heideggera i Hanny Arendt), “Raststätte" (“Zajazd"), “Ein Sportstück", “In den Alpen" (“W Alpach"), “Bambiland" budziły często kontrowersje. Bowiem zarówno w prozie, jak w teatrze Jelinek - enfant terrible literatury austriackiej - dokonuje zjadliwej analizy współczesnego społeczeństwa opartego jej zdaniem na porządku patriarchalnym (nie oszczędzając przy tym kobiet), poddaje wiwisekcji relacje międzyludzkie ze szczególnym uwzględnieniem sfery seksu, demaskuje schematy i stereotypy językowe, w których jesteśmy uwięzieni, odsłaniając kryjące się za nimi złowrogie często treści. Posługuje się chętnie cytatem czy kolażem cudzych tekstów, wykorzystuje kalki językowe i slogany.

Angażuję się też politycznie. Ostro krytykuje Austriaków za brak rozliczenia z nazistowską przeszłością. Gwałtownie zareagowała na sukces Austriackiej Partii Wolności (FPö), odwołującej się do nacjonalistycznych i ksenofobicznych nastrojów. Gdy w 2000 r. partia Haidera weszła do rządu, Jelinek oświadczyła, że “izolacja Austrii jest obowiązkiem Unii Europejskiej". Zwolennicy FPö nie pozostają jej dłużni; nawet po Noblu przedstawicielka partii oświadczyła, że laureatka “od lat z upodobaniem szkaluje Austrię". Jelinek z kolei zastrzegła się, że nie chce, by nagrodę traktowano jako “kwiatek w butonierce" jej kraju. Przed Noblem otrzymała zresztą szereg nagród, z ważną nagrodą Büchnera na czele.

W osobie Elfriede Jelinek Akademia nagrodziła nie tylko jej twórczość, ale też pewien typ społecznego zaangażowania literatury. Nagrodziła kobietę - dziesiątą w historii literackiego Nobla, pierwszą po Wisławie Szymborskiej. Nagrodziła - jednak! - Austriaczkę. Ten wybór przypomina o zaniedbaniach Akademii. Trudno mieć do niej pretensje, że nie zauważyła Kafki, który sławę zdobył po śmierci, jednak nie zauważyła też Hermanna Brocha, Roberta Musila, Heimito von Doderera, Paula Celana, Ingeborgi Bachmann... No i zmarłego przed 15 laty Thomasa Bernharda, który w krytycyzmie wobec ojczystego kraju dorównywał obecnej noblistce, był jednak twórcą nierównie większego kalibru.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2004