Zawsze będzie inaczej. Bill Frisell wkrótce zagra w Polsce

Bardzo się stara, by nikt nie zauważył, że jest geniuszem. Wysoki, smukły, o łagodnym, chłopięcym uśmiechu i spojrzeniu skrytym za okularami. Jego aparycja może sugerować, że poszedł w ślady ojca – Billa seniora – wykładowcy akademickiego i profesora biochemii. Jak mówi jego biograf, Philip Watson, jest „terminalnie uprzejmy”. Swoje myśli wyraża powoli, lubi oprzeć się na pauzie.
748
Billa Frisella usłyszeć można na 748 albumach. Przytłaczającą większość stanowią gościnne występy u boku innych artystów, takich jak Paul Simon, Lucinda Williams, Marianne Faithfull, Yo-Yo Ma, Ginger Baker czy niekończąca się lista muzyków jazzowych. Autorskich płyt nagrał dotąd ponad 40.
Można powiedzieć, że Frisell ogrywa Amerykę: ćwierć wieku temu wydał „Nashville”, bodaj pierwszy album, w którym świat wielkomiejskiej muzyki improwizowanej spotyka się z country. Pejzaż...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
298,80 zł 99 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]