Zapomniany tekst arcybiskupa Wojtyły

Ks. Adam Boniecki kusi do lektury

22.10.2018

Czyta się kilka minut

W nieznanych katechezach sprzed półwiecza znajdziemy już wątki, które zachwycały nas w nauczaniu Jana Pawła II.

Rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwałem, proszę rozdać wedle uznania. Notatki osobiste spalić. Proszę, ażeby nad tymi sprawami czuwał ks. Stanisław, któremu dziękuję za tyloletnią wyrozumiałą współpracę i pomoc” – napisał Jan Paweł II w testamencie z 6 marca 1979 r. Tak więc właściwa osoba, ks. kardynał Stanisław Dziwisz, informuje, że skrypt książki, którą czytelnik trzyma w ręku, został właśnie niedawno, zrządzeniem Opatrzności Bożej, odnaleziony i może być opublikowany w 40. rocznicę wyboru arcybiskupa krakowskiego na stolicę św. Piotra.

Gdzie, w jakich okolicznościach i przez kogo skrypt został odnaleziony, ks. Stanisław nie wspomina. Więcej możemy się dowiedzieć z zamieszczonego na końcu książki komentarza dr Marii Burghardt, której powierzono odczytanie rękopisu i sporządzenie przypisów. Jako doktor nauk humanistycznych i literaturoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka pracy doktorskiej o Karolu Wojtyle oraz absolwentka Wydziału Literatury i Filozofii na Libera Università Maria Santissima Assunta w Rzymie, a także rzymskiego podyplomowego studium obejmującego m.in. ochronę dzieł sztuki, potrafiła dobrze przygotować do wydania tekst zmarłego papieża.

Dzieli się z nami informacjami, że nie wiemy, kiedy i do kogo miały być wygłaszane katechezy. Że zachowały się w formie rękopisu na 39 luźnych kartach o wymiarze 28 na 22 cm, dwustronnie zapisanych czarnym atramentem, pismem starannym, lecz ze skreśleniami. Że zostały przepisane na maszynie przez osobę trzecią, a maszynopis znajdował się w tej samej teczce co rękopis, uzupełniono w nim odnośniki biblijne (w rękopisie są puste nawiasy) i odnośniki do cytatów z dokumentów soborowych; należy się domyślać, że autor prawdopodobnie teksty te cytował z pamięci. Kilka błędów i brak śladów jakiejkolwiek ingerencji każą sądzić, że autor maszynopisu nie miał już w ręku. Dr Burghardt wyjaśnia, skąd wiadomo, że tekst powstał w/lub po 1965 r., że był pisany w Rzymie na papierze ze znakiem wodnym Fine Poste Effe, na jakim żaden inny zachowany dokument Karola Wojtyły pisany nie był, że autor mógł myśleć o przekładzie na język włoski.

Odnaleziony po latach rękopis zawiera 13 katechez osnutych wokół przemówienia św. Pawła na Areopagu, w którym apostoł wyraża uznanie dla religijności ateńskich mężów i skupia się na jednej z licznych ateńskich świętości, ołtarzu z napisem „Nieznanemu Bogu”. Katechezy a raczej medytacje czy wręcz teologiczne minitraktaty nie są dla nieobytego ze stylem Karola Wojtyły z lat przedpapieskich lekturą łatwą. Na szczęście przychodzi mu z pomocą zamieszczony po katechezach tekst, który jest znakomitym wprowadzeniem w ich lekturę: „Wielka katecheza Karola Wojtyły” pióra krakowskiego teologa ks. dr. hab. Roberta J. Woźniaka.

Chwaląc w „Tygodniku” wydaną w 2007 r. książkę ks. Woźniaka „Przyszłość, teologia, społeczeństwo” Jacek Prusak SJ napisał: „W Polsce mamy wiele książek teologicznych, ale nielicznych teologów”. A ja doradzam lekturę eseju ks. Woźniaka przed sięgnięciem po same katechezy. To niebywale cenna pomoc. Dzięki niej będziemy wiedzieli, że warto zwrócić uwagę na obecność w medytacjach Wojtyły myśli wywodzących się z dopiero co zakończonego Vaticanum Secundum i warto szukać zapowiedzi tego, co potem będzie nas zachwycać w pierwszej encyklice Jana Pawła II „Redemptor hominis”.

W tych medytacjach o religii i religiach, o Bogu i człowieku, zauważa ks. Woźniak, Karol Wojtyła jest wolny od bagatelizowania różnic między religiami, lecz wie, że coś je wzajemnie łączy. Pisze Wojtyła: „Także religie pozachrześcijańskie zawierają elementy prawdziwego boskiego światła”. Więcej: „ruch ku Bogu zakorzeniony jest w samej naturze człowieka jako istoty, która jest powołana i zdolna do przekroczenia świata w relacji do Boga”. W XI katechezie najpierw przypomina, że na ziemskim globie tych, którzy słyszeli o Chrystusie, jest nie więcej niż 30 proc., i wskazuje na aktualność ateńskiego ołtarza z napisem „Nieznanemu Bogu”, by wreszcie przytoczyć soborowy dokument „Lumen gentium”, który mówi o przyporządkowaniu do Bożego planu także tych, „którzy – te słowa Wojtyła w tekście podkreśla – bez własnej winy nie znając Ewangelii i Kościoła szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem”. Ks. Woźniak pomaga zdać sobie sprawę, że temat „Nieznanego Boga” stopniowo prowadzi słuchacza/czytelnika do wielkich prawd o Bogu, który kocha i który jest komunią Trzech Osób Boskich.

Nie chcę tu nieudolnie streszczać tego, co znakomicie napisał krakowski teolog. Dodam tylko, że dzięki sugerowanej przez niego hermeneutyce tekstów arcybiskupa Wojtyły odkrywamy w nich motywy, które znajdują się w nauczaniu Jana Pawła II, zwłaszcza w najważniejszej według ks. Woźniaka encyklice „Fides et ratio”.

Na koniec jeszcze jeden cytat z ks. Woźniaka: „Oto proroczy, teologiczny rdzeń prezentowanych tekstów: wiara Autora, że Bóg posyła Kościół do takiego świata, jakim on jest, i że pierwsze jego zadanie nie polega na demaskacji błędów, ale na poszukiwaniu wspólnych płaszczyzn, które umożliwiają wspólny dialog. Nawet gdyby takowych miało być zdecydowanie niewiele”. Katechezy z połowy lat 60. zeszłego wieku, a wciąż jeszcze dziwnie aktualne... ©℗

Karol Wojtyła, KAZANIE NA AREOPAGU, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 44/2018

Artykuł pochodzi z dodatku „Magazyn Literacki nr 1/2018