Za granicą
Za granicą
Podczas kilku lat urzędowania ministra spraw zagranicznych pana Jacka Czaputowicza udało się nam napisać o nim parę razy, że oto człowiek ten i jego funkcja są zupełnie zbędne, że jest to figura w tym sensie tajemnicza, że nie wiadomo, po co został ministrem, po co nim był i dlaczego ustąpi. To przydługie zdanie wystarczyłoby w zasadzie na dziś, ale pogłówkujmy przez chwilę, ku uciesze umiłowanych rzesz i pożytkowi badaczy naszej zagiętej rzeczywistości.
Oto wciąż na żadne z tych pytań nie mamy odpowiedzi ani nawet domysłu. Przenigdy nie zbliżyliśmy się na odległość strzału z łuku, by cokolwiek zobaczyć, przeczytać, dotknąć, nie mówiąc już o nabyciu jakiejś ciupinki pewności. Po prostu bycie ministrem przez tego człowieka było dla nas jakby szumem z kosmosu czy też niezbornym pikaniem gwiazdy białej, czerwonej bądź to zielonej, gdzieś przez pomyłkę usłyszanym w radiu, na...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W czasach mojej młodości
Za naszą wschodnią granicą nie mają dobrze w głowie.
@plainduncan
Oj tam, oj tam...Wyobraźmy