Z sali do sali

W pierwszym dniu nie przewidziano otwartego spotkania z wiernymi. O 17.35 przed nuncjaturą czeka około dwustu osób. Wiwatują, śpiewają. Ale siąpi deszcz i Papież, pozdrowiwszy ich, szybko wsiada do limuzyny. Jedzie na Krakowskie Przedmieście, do Pałacu Prezydenckiego.

31.05.2006

Czyta się kilka minut

fot. KNA-Bild /
fot. KNA-Bild /

Dziesięć minut później wśród oklasków i okrzyków wiernych zgromadzonych po drugiej stronie ulicy auto wjeżdża na pałacowy dziedziniec. Papież wita się z prezydentem i jego żoną. Jest uśmiechnięty, wypoczęty, cierpliwie pozuje do fotografii. Lech Kaczyński - wyraźnie mniej spięty niż podczas ceremonii na lotnisku - prowadzi gościa wzdłuż szpaleru żołnierzy w mundurach z czasów Powstania Listopadowego do Sali Białej. Obaj siadają przy stoliku na chwilę prywatnej rozmowy; jedynym jej świadkiem będzie tłumaczka, wszyscy inni są grzecznie, ale stanowczo wypraszani z sali. W tym czasie watykańskiego sekretarza stanu kard. Angelo Sodano przyjmuje premier Kazimierz Marcinkiewicz. Spotkania trwają około 20 minut. W drodze z Sali Białej do Sali Rokokowej, gdzie czeka prezydencka rodzina, Papież znajduje czas, żeby wyjść na balkon i pozdrowić gości zgromadzonych w ogrodzie.

Prezydent przedstawia mu swoją rodzinę: matkę Jadwigę, żonę Marię, brata Jarosława, córkę Martę i wnuczkę, trzyletnią Ewę. Papież przyciąga dziewczynkę do siebie podczas robienia wspólnej fotografii, ale malutka Ewa nie bardzo chce pozować. Następuje wymiana prezentów: prezydent ofiarowuje Papieżowi kopię włóczni św. Maurycego, którą cesarz Otton III podarował Bolesławowi Chrobremu, a Papież miał okazję oglądać - trzy lata temu, jako kardynał - w skarbcu katedralnym na Wawelu. Do tego różaniec z bursztynu ("Bursztyn to takie »złoto północy« - mówi Lech Kaczyński - wydobywane w Polsce dłużej, niż istnieje państwo polskie") oraz album o Powstaniu Warszawskim ("Dobrze, że to już historia"). Benedykt XVI rewanżuje się kopią średniowiecznego obrazu Madonny z Dzieciątkiem.

Następnie Papież wstępuje do kaplicy, witany przez prezydenckiego kapelana ks. Romana Indrzejczyka. Krótka chwila modlitwy i trzeba ruszać do następnych powitań. W Sali Rycerskiej czekają najbliżsi współpracownicy głowy państwa i orszak papieski, w następnych - premier, ministrowie, marszałkowie i inni wysocy urzędnicy państwowi oraz korpus dyplomatyczny. Wszystko przebiega sprawnie. Nie ma przemówień - tak, jakby Papież chciał pokazać, że szanuje autonomię sfery politycznej, o której mówił podczas przemówienia w katedrze. Obowiązkowe zdjęcia. Tylko witając ministra Romana Giertycha, Papież na chwilę się ożywia: zna dobrze jego stryja Wojciecha, dominikanina, Teologa Domu Papieskiego.

- On po prostu jest sobą - zauważają po tej wizycie liczni komentatorzy. - Skromny w gestach, nawet trochę nieśmiały, a równocześnie bardzo serdeczny.

Przed wejściem do limuzyny jeszcze raz macha ręką do tłumu czekającego przed pałacem. Znów rozlega się okrzyk: "Benedetto!" i rytmiczne oklaski. Kolumna aut rusza w stronę ewangelicko-augsburskiego kościoła Św. Trójcy na ekumeniczne nabożeństwo Słowa Bożego.

Autorzy przygotowują książkę-reportaż z pielgrzymki papieskiej, która ukaże się 30 maja.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2006