Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Było tak na skutek decyzji władz Facebooka o wyłączeniu profili australijskich mediów i usunięciu odnośników do nich. W samej Australii użytkownicy utracili możliwość dzielenia się jakimikolwiek newsami dziennikarskimi z kraju i ze świata.
Decyzja o odcięciu użytkowników od mediów była odpowiedzią Facebooka na przegłosowanie w niższej izbie australijskiego parlamentu prawa, które ma zmusić gigantów technologicznych do dzielenia się zyskami z reklamy internetowej z lokalnymi redakcjami (dziś na każde 100 australijskich dolarów wydanych na ten cel 81 trafia do Google’a i Facebooka). Ustawodawca uważa, że platformy czerpią korzyści z pracy mediów, a nie chcą ponosić jej kosztów. Google straszył, że wyłączy niektóre usługi w kraju, ale ostatecznie zaczął podpisywać umowy z mediami, wyprzedzając ustawę. Facebook bardziej niż kosztów boi się precedensu: władze Kanady myślą o wprowadzeniu podobnych rozwiązań, a poparcie dla Australii wyraziły Wielka Brytania, Indie i Francja.
W sobotę premier Morrison poinformował, że Facebook wraca do negocjacji. Natomiast w tym tygodniu nowe prawo ma być głosowane w australijskim Senacie. ©℗