Reklama

Ładowanie...

Wojenne sieroty. Co czeka dzieci z Ukrainy?

04.04.2022
Czyta się kilka minut
Tysiące dzieci-uchodźców z placówek oraz rodzin zastępczych trafiło na otwarte serca i otwarte domy. Ale dla niektórych z nich Polska z Ukrainą szykują status „sierot drugiej kategorii”.
Oksana Drachkovska „Save Mariupol”, marzec 2022 r.
A

Ania ma sześć lat: w tym wieku sceny z życia mogą się już mocno wryć w pamięć.

Na przykład taka. W słabym świetle widać twarze braci, sióstr i mamy. Siedzą zawinięci w koce, spod których wystają gumowe klapki. W tle odrapana ściana, na półce słoiki z ogórkami. Zimno, ale nastrój z jakiegoś powodu podniosły. Wszyscy śpiewają.

Może po latach Anna dowie się, że była wtedy w piwnicy, a piosenka nosi tytuł „Ukraina to ty”? Zresztą mama może jej to pokazać, tak jak teraz – siedząc na kanapie w bezpiecznym domu na polskim Podlasiu – pokazuje mnie: nagrane na smartfonie. I podobnie wyjaśnić powód nagrania: – Żeby w razie czego coś po nas zostało.

Jakby ktoś łamał drzewa

Sześcioletnia Ania to najmłodsze z siedmiorga dzieci pod opieką Larysy – reszta to już nastolatki. Są rodziną zastępczą z Irpienia pod Kijowem.

Larysa zapamiętała swoje skojarzenie z...

18445

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]