WIELKA BRYTANIA: Wiek utracony

Rocznica I wojny ma olbrzymie znaczenie dla Wielkiej Brytanii.

04.08.2014

Czyta się kilka minut

Lata 1914-18 są postrzegane jako „wielkie wrota”, które zamknęły się dla Brytanii za wszystkim, co wydarzyło się wcześniej. O ile więc dla większości Europy to okres 1939-45 rzuca wielki cień, o tyle dla nas cień lat 1914-18 jest większy: to „cień Sommy” [w 1916 r. w ofensywie nad Sommą codziennie ginęły tysiące Brytyjczyków – red.].

Przed 1914 r. Wielka Brytania cieszyła się dobrobytem, niezmąconym przez żadną większą wojnę. Ostatnią wielką europejską bitwę wojska brytyjskie stoczyły z Napoleonem w 1815 r. pod Waterloo. A w efekcie I wojny światowej Brytyjczycy stracili więcej niż na skutek drugiej, i to w czterech sferach: życia codziennego, ekonomii, pozycji międzynarodowej i polityki wewnętrznej. Choć w 1918 r. Wielka Brytania była po zwycięskiej stronie, dla niej koszt zwycięstwa był olbrzymi: zginęło niemal dwukrotnie więcej Brytyjczyków niż potem w czasie II wojny światowej. W prawie każdej rodzinie ktoś był ranny lub poległ – tego nie było przedtem ani potem.

Także koszty finansowe były ogromne. Po raz pierwszy Wielka Brytania prowadziła wojnę totalną, kierując na wysiłek zbrojny wszystkie zasoby, co doprowadziło niemal do bankructwa kraju. W efekcie wpływy Imperium Brytyjskiego się skurczyły. Wojna stworzyła też świadomość narodową Kanadyjczyków, Australijczyków i Nowozelandczyków, którzy walczyli pod własnym dowództwem i oczekiwali potem pełnej niepodległości (i ją dostali). Wreszcie, wojna zniszczyła dawny porządek społeczny, klasy niższe przestały automatycznie szanować klasy wyższe. Wielu mężczyzn z „nizin” dowodziło; byli odznaczani, awansowali (w 1918 r. aż 50 proc. brytyjskich oficerów pochodziło z „nizin” społecznych). Władzę zaczęto postrzegać jako płynącą ze zdolności i kompetencji, a nie pochodzenia. Nadto wiele kobiet zastąpiło wysłanych na front mężczyzn, zdobyło szacunek i utrzymało się na tych posadach również po wojnie.

Z wielu zatem powodów Wielka Brytania już nigdy nie odzyskała pewności siebie – jako naród i imperium. Setna rocznica wybuchu I wojny będzie więc spojrzeniem wstecz nie tylko na ofiary z lat 1914-18, lecz także na utracony Wiek Imperialny, z całym jego dobrobytem i rozwojem.


Przeł. PB


PETER CADDICK-ADAMS jest brytyjskim wojskowym i historykiem, analitykiem NATO. Doradca rządu, wykłada na Akademii Obrony Zjednoczonego Królestwa. Autor książki „Monte Cassino. Piekło dziesięciu armii”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2014

Artykuł pochodzi z dodatku „Wojna naszych pradziadków