Reklama

Ładowanie...

Waterloo: koniec ery Napoleona

14.06.2015
Czyta się kilka minut
Peter Caddick-Adams, brytyjski historyk: Dwieście lat temu starły się nie tylko dwie wielonarodowe armie, ale też dwaj ludzie: Napoleon i Wellington, najlepsi wodzowie epoki.
Obraz Williama Sadlera „Bitwa pod Waterloo”, ok. 1820 r. Fot. Domena Publiczna
P

PATRYCJA BUKALSKA: Uważana jest za jedną z najważniejszych starć w historii. Rzeczywiście stoczona 18 czerwca 1815 r. bitwa pod Waterloo była tak istotna?
PETER CADDICK-ADAMS: To jedna z kluczowych europejskich bitew. Gdyby wtedy napoleońska Francja wygrała, Wielka Brytania – czyli Imperium Brytyjskie, władające sporą częścią ówczesnego świata – znalazłaby się być może pod francuską dominacją, z której mogłaby się już nie podnieść. Francja skierowałaby się też wtedy przeciw innym członkom antynapoleońskiej koalicji: Prusom, Austrii, Hiszpanii, także Rosji – zarówno militarnie, jak i ekonomicznie. Przypuszczam, że po rozbiciu zjednoczonej armii brytyjsko-pruskiej pod Waterloo państwa te byłyby bezbronne i zostałyby po kolei pokonane przez Francję na następnych bitewnych polach. A w Wielkiej Brytanii obawy wzbudzały wówczas zwłaszcza francuskie...

10886

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]