Wcielenie

Wróciłem ostatnio do lektury „Credo Ludu Bożego”, ogłoszonego przez papieża Pawła VI, 30 czerwca 1968 roku, w 1900. rocznicę męczeńskiej śmierci Apostołów Piotra i Pawła, na zamknięcie obchodzonego – także wówczas – Roku Wiary.

29.12.2012

Czyta się kilka minut

W kontekście Bożego Narodzenia przemówiły do mnie m. in. takie dwa jego fragmenty:

„Wierzymy, że Kościół jest konieczny do zbawienia, ponieważ Chrystus – jedyny Pośrednik i Droga zbawienia – czyni samego siebie obecnym dla nas w swoim ciele, którym jest Kościół. (...)

Wyjątkowe i niepodzielne istnienie Pana chwalebnego w Niebie nie pomnaża się, ale staje się sakramentalnie obecne w wielu miejscach na ziemi – wszędzie tam, gdzie sprawowana jest Msza Święta. I owo Istnienie pozostaje obecne – także po złożeniu Ofiary – w Najświętszym Sakramencie, który (w tabernakulum) jest żyjącym sercem każdego z naszych kościołów. Naszym słodkim obowiązkiem i zaszczytem jest w Świętej Hostii, którą widzą nasze oczy, adorować Wcielone Słowo, dla nich niewidoczne, a które – nie porzucając Nieba – staje się obecne wobec nas”.

Obydwa teksty mówią o wcieleniu, które trwa – o Słowie Boga / o Chrystusie, który staje się „obecnym w ciele” – obecnym dla nas, żyjącym i zbawiającym. Dzień po dniu. Tu i teraz! Nie „tylko” w przeszłości – w historii sprzed dwóch tysięcy lat, wspominanej w te Święta. Ale ciągle. Przez Kościół i przez Eucharystię.

Taka jest logika wiary w „Słowo, które staje się Ciałem”. Trudna do pogodzenia z twierdzeniami typu: „Chrystus – tak; Kościół – nie!”, albo: „Wigilia (w sensie posiłku, nie czuwania...) – tak; Eucharystia – nie!”.

3 x TAK! Chrystus – TAK! Kościół – TAK! Eucharystia – TAK!

Kościół – TAK! Trzy akapity wcześniej Paweł VI pisze po prostu: „to właśnie żyjąc życiem Kościoła, jego członkowie zostają uświęceni; odsuwając się od jego życia, upadają w grzech i nieład, które powstrzymują promieniowanie jego świętości”. To prawda, Kościół ma w swoim łonie grzeszników, ale sam w sobie nie ma innego życia, jak tylko życie łaski.

Eucharystia – TAK! Bo Słowo Boże ma być nie tylko usłyszane; ma być zjedzone! Spożyte. Ma się stać częścią naszego organizmu. Ma być po nim rozprowadzone wraz z krwiobiegiem. W komunii, która przemienia nas w Tego, którego przyjmujemy. Bóg stał się człowiekiem, żeby człowiek mógł stać się Dzieckiem Boga. „Poznaj chrześcijaninie godność swoją!”. Poznaj w doświadczeniu, w przeżyciu, a nie tylko w wysublimowanej konstrukcji teologicznej...

Czy logika celebracji i świątecznej radości podąża za logiką wiary?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 01/2013