Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
O historii ofiarowania Izaaka pisali filozofowie i powieściopisarze. Rozważali jego losy anonimowi autorzy midraszy. Wedle jednego z nich, sprawcą tego zdarzenia jest diabeł, który kusił Ewę, a potem zachęcał Boga do poddania próbom Hioba. Szatan zapytał Wiekuistego, czy Abraham jest rzeczywiście tak bogobojnym człowiekiem, czy jest w stanie poświęcić to, co ma w życiu najcenniejszego. Bóg odrzekł: "Nakażę mu poświęcić syna i on to zrobi". "To go wypróbuj" - odpowiedział diabeł. "Tak i uczynię". Zwrócił się Bóg do Abrahama: "Wiele razy ciebie sprawdzałem i okazałeś się człowiekiem sprawiedliwym. Teraz daj się wypróbować raz jeszcze. Weź swego syna". "Ale którego" - zapytał Abraham. "Syna jedynego". "Ale mam dwóch synów z dwóch matek". "Tego, którego kochasz" - wyjaśnił Bóg. "Ale ja kocham tak samo obu". (Jak wiemy, wcześniej Abraham na życzenie żony swej Sary wygnał na pustynię syna Izmaela z jego matką Hagar). - "W takim razie weź Izaaka i »w kraju Moria złóż go w ofierze na jednym z pagórków, który ci wskażę«" (Rdz 22, 2).
Abraham zastanawiał się, co ma powiedzieć Sarze. Wyjaśnił, że wyrusza nazajutrz z synem, by nauczyć go, kim jest Stwórca. Żona wysłała ich ze słowami: "Jedźcie w pokoju". Rano z dwoma sługami opuścili dom. Wyjechał wcześnie, bo bał się, że Sara przemyśli całą sprawę i cofnie swoją zgodę na wspólną wyprawę. Gdy wędrował ku miejscu ofiarowania, pojawił się przed nim szatan w przebraniu starego człowieka. "Dokąd jedziesz" - zapytał. Abraham odrzekł: "Pomodlić się". "Ale dlaczego jedziesz modlić się uzbrojony w nóż i do tego z drewnem na całopalenie?". "Dlatego, by poświęcić zwierzę i je upiec". Na to szatan odpowiedział: "Starcze, czyś oszalał? Czy myślisz, że nie wiem, iż Święty Jedyny nakazał ci wziąć swego syna na ofiarowanie? Syn był ci dany, gdy miałeś sto lat i teraz go zamierzasz zabić". Na co Abraham mu odpowiedział: "Tak, jeśli On tego chce". Diabeł dodał: "Przecież nazwie ciebie mordercą za wylanie krwi syna". "Nawet jeśli, poddam się woli Boga".
Diabeł widząc, że na próżno przekonywał Abrahama, pojawił się przed Izaakiem w przebraniu młodzieńca. Zapytał, dokąd się udają. Izaak powiedział: "Idziemy studiować Torę". "O, nieszczęsny synu nieszczęsnej. Czy po śmierci będziesz jeszcze studiował? Czy nie przysporzysz matce strasznego bólu?". Izaak odpowiedział mu: "Nie zbuntuję się przeciw woli Stwórcy i słowom ojca".
"Na trzeci dzień Abraham, spojrzawszy, dostrzegł z daleka owo miejsce" (22, 4). Wzgórze Bóg uczynił miejscem swej obecności. Spoczęła na niej Szechina. Zobaczyli to syn i ojciec. Służba niczego nie dostrzegła.
"Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?" (22, 7), pytał Izaak. Ogarnęło go przerażenie. Podejrzewając, co ma się stać, zapytał o ofiarę i Abraham odrzekł mu: "Święty Jedyny wybrał ciebie". "Niech i tak będzie - odpowiedział syn. - Tylko współczuję swojej matce".
Gdy znaleźli się na górze, Izaak prosił ojca: "Zwiąż mnie dobrze, bym niechcący się nie poruszył i aby twój nóż ciął, jak nakazuje prawo. Nie chcę, by moja ofiara poszła na marne". Gdy syn leżał na kamieniu, Bóg odsłonił przed nim firmament niebieski. Zobaczył anioły i cherubiny drżące i przerażone. Płakały, a ich łzy spływały do oczu Izaaka. Wtedy Święty Jedyny zawołał do anioła Michaela: "Co tak stoisz? Idź, nie pozwól Abrahamowi, by to zrobił". Bóg zawołał po dwakroć, jak się krzyczy w chwili katastrofy: "Abrahamie, Abrahamie, co ty czynisz?" (22, 11).
Gdy Abraham spojrzał na anioła, ten rzekł: "Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego" (22, 12). Wtedy powstał Abraham i rzekł: "Dotąd mówił do mnie Bóg, teraz ja chcę mówić do Niego. Oddałem Izaaka, choć musiałem poskromić swoją miłość do niego. Teraz ja oczekuję od Ciebie, że nawet jeśli Izaak zgrzeszy, będziesz dla niego troskliwy. Proszę Ciebie też o współczucie dla jego potomków, gdy znajdą się w nieszczęściu, przebacz im ich grzechy i wybaw ode złego". Bóg odrzekł, że sądzić ich będzie w Nowy Rok, szukając w każdym człowieku jego cnót i zważając na ofiarę Izaaka. "Muszą zagrać na rogu zwierzęcia, które ci wskażę". Wtedy patriarcha zapytał, jakiego zwierzęcia. "Odwróć się" - rzekł Bóg i wtedy Abraham "spostrzegł barana uwikłanego rogami w krzakach" (22, 13). Baran został sprowadzony z ogrodu rajskiego, gdzie pasł się u stóp drzewa życia i pił wodę z rzek ogród okalających. Promieniował czystością. Został stworzony o zmierzchu szóstego dnia. Abraham ofiarował barana. Z jego rogów zrobił pierwszy szofar.
Abraham w judaizmie pozostaje symbolem miłosierdzia, Izaak - znakiem duchowej siły.