Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Miesięczny Wiktor z Rudy Śląskiej, zabity przez rodziców. Niespełna roczny Szymon z Legnicy, pobity przez matkę i jej partnera. Trzyletnia Hania z Kłodzka, pobita przez mamę i jej konkubenta, wcześniej m.in. oblewana lodowatym prysznicem „za moczenie nocne”.
Te i inne historie przytacza Koalicja na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej, przypominając w liście otwartym prezydentowi RP, że ponad półtora roku temu – przy okazji tragedii Blanki z Olecka – jego Kancelaria zobowiązała się stworzyć nowe prawo. Chodziło o procedurę Child Death Review (analiza śmierci dzieci; istnieje np. w USA czy W. Brytanii), mogącą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego polski system jest bezradny wobec przemocy. Minęło 19 miesięcy, Kancelaria Prezydenta w tej sprawie milczy.
– Ten list to rodzaj krzyku: „Mamy dość czekania” – mówi „Tygodnikowi” Joanna Luberadzka-Gruca z Koalicji. – Oczekujemy informacji, co się dzieje z zapowiadanym projektem. Mając przed oczami historie takie jak ta Hani sprzed kilku tygodni, nie bierzemy nawet pod uwagę, że ktoś tę sprawę uznał za mało ważną. ©℗