W środku Państwa Środka. Chiny oczami Weroniki Truszczyńskiej

Bez telefonu i specjalnych aplikacji nie wejdzie się do placówek publicznych ani nie kupi jedzenia. Wiejskie zameldowanie oznacza brak perspektyw życiowych. Oto współczesne Chiny.

01.12.2022

Czyta się kilka minut

Weronika Truszczyńska / youtube.com/@WeronikaTruszczynska

Nie chcemy testów, chcemy wolności – krzyczą manifestujący na szanghajskich ulicach. Między nimi przemyka dziewczyna o różowo-blond włosach. To youtuberka Weronika Truszczyńska. Blokady policyjne odcięły ją od domu. Kiedy już uda jej się bezpiecznie tam dotrzeć, wrzuci na Instagrama przestrogę dla innych obcokrajowców: nie włączajcie się w protesty, bo po pierwsze grozi to deportacją, po drugie to woda na młyn dla propagandy, że manifestacje są wzniecane przez obcą agenturę.


PRZECZYTAJ TAKŻE

PRZEBUDZENIE CHIŃCZYKÓW. CZEGO NAPRAWDĘ DOTYCZĄ PROTESTY: Haseł, które pojawiły się ostatnio na ulicach chińskich miast, nie da się łatwo wyprzeć z pamięci społecznej. Sięgają one do pokładów frustracji dużo głębszych niż te wywołane pandemią >>>


Truszczyńska mieszka od kilku lat w Szanghaju. Jej filmy na temat chińskiej kultury, języka i życia codziennego zgromadziły prawie 390-tysięczną publikę. Jest też współprowadzącą (obok Nadii Urban i Piotra Sochonia) podkast „Mao powiedziane” o problemach współczesnych Chin. W ostatnich tygodniach ukazała się jej książka „Oswoić smoka”.

W Polsce wartościowych pozycji na temat Państwa Środka nie brakuje, żeby wymienić tylko „Chiny bez makijażu” Marcina Jacoby’ego czy „Nowy długi marsz. Chiny ery Xi Jinpinga” Bogdana Góralczyka. Truszczyńska nie podejmuje się jednak kreślenia szerokich syntez na temat rozwoju tego państwa i jego roli geopolitycznej – jej książka to raczej zbiór obrazków „z wewnątrz”. Autorka miała to szczęście, że w chwili pandemicznego zamknięcia Chin znajdowała się w Szanghaju i nie została – jak wielu innych cudzoziemców – odcięta od możliwości powrotu. Żeby była to pozycja reporterska, to za dużo powiedziane (choć Truszczyńska ma oko do szczegółów). Jej narracja to raczej „nawijka” w klimacie opowieści snutych przy piwie z przyjaciółmi (na co składa się również soczyste nieraz słownictwo).

Z opowieści youtuberki dowiemy się więc, jak to jest zostać ofiarą obławy antynarkotykowej chińskiej policji, razem z nią oburzymy się na „pet shopy”, czyli sklepy, w których zwierzęta są prezentowane na wystawach jak każdy inny towar, albo będziemy śledzić ślady działania cenzury: „Cenzurują wszystko, co im się podoba, nawet sceny erotyczne (...). Kiedy oglądałam film »Lady Bird«, fabuła kompletnie się nie sklejała, bo wycięto scenę łóżkową bohaterów”.

Dowiemy się też, dlaczego życie bez telefonu jest w Państwie Środka niemożliwe – to bynajmniej nie metafora. Truszczyńska, przez dobę pozbawiona smartfonu ze względu na awarię, trafiła niemalże poza margines społeczeństwa. By dostać się do większości miejsc publicznych, trzeba okazać kod zdrowotny wygenerowany przez aplikację (która śledzi twoje trasy przez ostatnie 14 dni: jeden nieświadomy fałszywy ruch, a dostajesz pomarańczowy kolor i lądujesz na kwarantannie). W restauracjach i barach akceptują jedynie płatności mobilne: karty płatnicze się w Chinach nie przyjęły, a gotówka jest niemile widziana. Zakupów bez telefonu nie zrobi się nawet przez internet. Nie da się też pojechać autobusem ani wypożyczyć roweru. Truszczyńska przeżyła dzięki budce ze smażonym makaronem, w której, przewracając oczami, przyjęli banknoty.


PRZECZYTAJ TAKŻE

Los Chin zależy teraz od woli jednego człowieka, Xi Jinpinga. Na jego konto idą sukcesy kraju, jak i błędy, które mogą ściągnąć nieszczęście na wszystkich >>>>


Fakt, że mamy do czynienia z państwem totalitarnym, widać w takich właśnie opowieściach. Podobnie jak w anegdocie o koleżance ze studiów, która pewnego dnia zniknęła, ponieważ ktoś podkablował, że nielegalnie pracuje (wiza studencka na to nie pozwala). Z ogromnych nierówności społecznych zdamy sobie sprawę, podróżując z autorką na wieś, gdzie mieszkańcy żyją w budynkach przypominających ledwo przystosowane pustostany, bez tynków, podłogi i ogrzewania, gdzie temperatura w zimie nie przekracza 5 stopni, a myć się trzeba w misce.

W wielu gospodarstwach brakuje rodziców, którzy za pracą wyjechali setki, a nawet tysiące kilometrów od domu: dzieci wychowują się z dziadkami, a mamę i tatę widują tylko w styczniu, na Chiński Nowy Rok (chyba że polityka „zero covid” uniemożliwi podróż). Truszczyńska wyjaśnia, jak bardzo różni się los ludzi z hukou (w uproszczeniu: zameldowaniem) wiejskim i miejskim. Cytuje młodego człowieka, który przyznaje: „Nie mogę tutaj założyć rodziny, bo żadna rodowita szanghajka nawet na mnie nie spojrzy. (...) Mój los został przesądzony w momencie, w którym się urodziłem”.

Autorka zwraca też uwagę na inne problemy trapiące chińskie społeczeństwo – jak plaga samobójstw seniorów, którzy chcą finansowo odciążyć rodzinę, czy mechanizmy wpadania młodych w zakupoholizm i spiralę długów.

Wbrew powyższej wyliczance ciekawostek, nie jest celem tej książki epatowanie ekstremami. To interesujące spojrzenie od wewnątrz na – żeby użyć określenia Bogdana Góralczyka – „cywilizację ubraną w szaty państwa”.

Weronika Truszczyńska, „Oswoić smoka”, wyd. Altenberg 2022

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu „Wiara”, zajmujący się również tematami historycznymi oraz dotyczącymi zdrowia. Należy do zespołu redaktorów prowadzących wydania drukowane „Tygodnika” i zespołu wydawców strony internetowej TygodnikPowszechny.pl. Z „Tygodnikiem” związany… więcej