Uczta życia

3. niedziela wielkanocna

02.05.2011

Czyta się kilka minut

Nie bez powodu zarzucano Jezusowi obżarstwo i pijaństwo. Rzeczywiście, nie sposób nie zauważyć, że najważniejsze wydarzenia w Jego życiu, o ogromnym znaczeniu dla Niego, jak i dla nas, miały miejsce przy stole, czasami suto zastawionym, przy chlebie i winie. Nic dziwnego, że Kleofas i jego towarzysz dopiero w zajeździe przy wieczerzy odkryli, z kim mają do czynienia, kto im towarzyszył w drodze, a teraz oto z nimi się posila. Znamienne jest również i to, że w tym samym momencie, kiedy obydwaj odkrywają prawdę o niby przypadkowo spotkanym podróżnym, On znika im sprzed oczu. W podobny sposób kończą się chyba wszystkie pozostałe spotkania. To pokazywanie się i znikanie, to bycie i niebycie jednocześnie w tym samym miejscu i czasie - daje do myślenia.

Po pierwsze, Jezus przed śmiercią, jak i po śmierci przy pierwszym kontakcie, jawi się jako ktoś przypadkowy. Maria Magdalena myli Go z ogrodnikiem, Kleofas i drugi uczeń z podróżnym, nawet Piotr na brzegu Jeziora Galilejskiego w pierwszej chwili sądzi, że też widzi kogoś przypadkowego. Z drugiej jednak strony serce "pałało" w nich, to znaczy intuicja podpowiadała im, że coś w tych spotkaniach jest nie tak, jak być powinno. Coś jest jeszcze, coś jeszcze innego dzieje się pod powierzchnią słów, gestów, tego, co widzialne. Intuicja podpowiadała im, że rzeczywistość, w której żyją i której cząstkę stanowią, jest przedziwnie bogata. Przebogata. Dzisiaj powiedzielibyśmy wbrew filozofom, a i teologom niektórym, że jednak coś w tym samym czasie i miejscu jednocześnie może jednak być i nie być, a intuicja to nie tylko zjawisko natury psychologicznej, ale i teologicznej - Duch Święty.

Trudno się więc dziwić ostrości sporów, jakie prowadzili i czasami jeszcze prowadzą chrześcijanie w sprawie obecności Chrystusa w Eucharystii. Chodzi o to, czy ta obecność jest realna, czy symboliczna. Jeśli realna, to czy wyłącznie wtedy mamy pośród siebie Jezusa, gdy sprawujemy Mszę i pozostałe sakramenty, czy też i poza liturgią mamy szansę Go usłyszeć i zobaczyć? Pamiętając, w jaki sposób Jezus spotykał się ze swoimi zarówno przed, jak i po śmierci, można powiedzieć, że zrobilibyśmy krzywdę Jezusowi, gdybyśmy Jego obecność ograniczyli jedynie do liturgii, a nawet jedynie do sakramentów. Przecież nie tylko łamanie chleba i dzielenie kielicha otwierało uczniom oczy, ale również spożywanie ryby upieczonej w ogniu na brzegu jeziora. A więc sakramentem Bożej obecności i działania jest również codzienność, sprawy podstawowe, jak jedzenie i picie, i wszystko inne, co sprawia, że mamy stół i mamy co na stół postawić.

Nie wiemy, jaki był cel podróży Kleofasa i drugiego ucznia, możemy jednak przypuszczać, że podobnie jak inni apostołowie po tragicznej śmierci Mistrza uznali, iż Jego klęska jest ich klęską, więc wracają skąd przyszli, w rodzinne strony.

Patrząc z dzisiejszej perspektywy, można powiedzieć, że to niezły pomysł, skoro wśród siedmiu sakramentów jest i ten ściśle związany z domem, rodziną, dziećmi - sakrament małżeństwa. Serce podpowiada, że o boskim wymiarze, więcej, o realnej obecności Jezusa w tym sakramencie jeszcze nie wszystko zostało powiedziane.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2011